www.pasterzeforum.pl » ROZMOWY O WSZYSTKIM I O NICZYM » HYDE PARK (Moderator: Aga)
 » Jestem sobie ogrodniczka

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Jestem sobie ogrodniczka  (Przeczytany 28526 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 30, 2011, 21:32:15 pm »
zakładam wątek dla wszystkich spragnionych grzebania w ziemi i przepełnionych tęsknotą za rolniczym aspektem naszego miejskiego życia.   Ponieważ moja wiedza i doświadczenie nie idzie absolutnie w parze z owym pragnieniem i tęsknotą  :th_0girl_dance: więc z przyjemnością posłucham rad, skorzystam z podpowiedzi i pooglądam zdjęcia waszych ogródków. :friends:
I jak sie ta tesknota spelni to wyglada tak

ale najpierw trzeba bylo wykarczowac zdziczaly sad, porabac i spalic

jak ktos wspomina ze moze by tak zrobic ognisko to ja sie jakos wcale nie pale


Aga jak bys chciala sie sprawdzic to serdecznie zapraszam do nas na wies, robota zawsze sie znajdzie :naughty:
a po robocie mozna sie zdrzemnac :b38:


A tak na powaznie, ja jestem zielona jesli chodzi o ogrodek, mam taki jaki sie zostal po poprzednich wlascicielach domu od ktorych go kupilismy wiele lat temu
(powyzsze zdjecia nie sa z domu tylko z dzialki).
Ani wczesniej Bono, ani teraz Saba nie kopie, nie niszczy choc panienki sikanie troche spala trawke. Tuje i cyprysy sie wykruszaja, ale raczej od mrozu, nie do zdarcia sa cisy, zlotokap, pigwa i jeszcze jakies kolczaste krzewy(niepamietam jak sie nazywaja)
Z kwiatow mam krokusy, tulipany i najbardziej odporne kwiaty, ktore sie mnoza do kwadratu czyli:

wszystkie inne ktore byly juz dawno odeszy do lepszego swiata
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Nika

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1873
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 30, 2011, 21:38:00 pm »
 :laugh: :laugh: :laugh: Marysiu koszenie trawy to jest nasz wiejski koszmar.

Robimy zrzutę na ciągnik w tym roku.  8) Może się uda.  :tease2:

A i karczowanie terenu też jest mi znajome, do tego usunięcie ton śmieci i 20 gniazd os i szerszeni.  :th_dash1:
« Ostatnia zmiana: Marzec 30, 2011, 21:40:18 pm wysłana przez Nika »
"Przeciętny pies jest przyjemniejszym człowiekiem od przeciętnego człowieka" - Andrew A. Rooney

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Ani@

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 5807
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 30, 2011, 22:03:21 pm »
Widzę że pasjonujące jest życie ogrodnika  :huh:

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 30, 2011, 22:18:38 pm »
Tomek tez marzy o takim malym traktorku, narazie wynajmujemy chlopaka z ciagnikiem do koszenia 1-2x w roku, ale wiosna to co tydzien trzeba kosic  :zla: :laugh:
Mnie sie czasem pytaja jakie kwiatki na wsi sadze :laugh:
Ania zapraszam, ale narazie trudno dojechac :grin:
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Nika

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 1873
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 30, 2011, 22:30:51 pm »
Ja cudem wydarłam mały ogródek przydomowy (który często służy kotom za kuwetę a psom za spiżarnię do zakopywania kości na zaś potem  :th_dash1:) i tam sadzę typowo wiejskie kwiaty jak: malwy, dalie itp.
"Przeciętny pies jest przyjemniejszym człowiekiem od przeciętnego człowieka" - Andrew A. Rooney

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Aga

  • Pasterz
  • ******
  • Wiadomości: 2435
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #20 dnia: Marzec 31, 2011, 07:45:27 am »
Indianka - róże mnie nie koniecznie kuszą (nie mam pojęcia czemu), ale piwonie.... mmmy - to jest to!  :grin:

A może znacie cosik takiego typowo do doniczek - jak na balkony, tarasy? Pelargonie, niecierpki - nie wiem.
Strasznie mi się podobają też malwy i szałwia omszona - i wychodzi na to, że spełniają moje drastyczne wymagania - spróbujemy  :naughty:

Ani@ - a jak tam twoje plany ogrodowe w tym roku  ;)

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Aga

  • Pasterz
  • ******
  • Wiadomości: 2435
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #21 dnia: Marzec 31, 2011, 07:50:43 am »
Znajoma, która warunki ogrodowe ma takie jak ja - czyli 'mały i piaszczysty' - sadzi sobie w długich donicach marchewkę, rzodkiewkę i różne takie nowalijki. A mi się marzą ogórki, tylko w ogóle ich sobie w tych donicach nie mogę wyobrazić  :huh:  :tease2:

Guard
- istotna informacja o tych 'szkodzących' psom roślinach (ja dlatego - mimo ogromnego sentymentu - pozbyłam się z domu fikusa)

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #22 dnia: Marzec 31, 2011, 09:01:21 am »
Kwiatki w moim ogrodzie
prymulki

tulipany


w duzej donicy i skrzynkach na tarasie mam jednoroczne kwiaty,
najlepiej sprawdzaja sie begonie(czerwone), niecierpki, bratki(ale tylko na poczatku wiosny, potem zamieniam na niecierpki), pelargonie lub
takie jak na zdjeciu ponizej(zapomnialam jak sie nazywaja)

te duze liscie w okol donicy, to tez fajna roslina bardzo odporna zwlaszcza na wylegujace sie zwierzaki 
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Ani@

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 5807
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #23 dnia: Marzec 31, 2011, 09:04:06 am »
w donicy surfinie a wokół yyyyyy fiołki?

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline sabamlis

  • Nowy Użytkownik*
  • *
  • Wiadomości: 4364
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #24 dnia: Marzec 31, 2011, 09:15:08 am »
Co ty, to sa takie wielkie grube miesiste liscie a kwitana tak
Marysia
"Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu. Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas, gdy jesteś równie głodny jak on"
Jack London

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Ani@

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 5807
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 31, 2011, 09:19:48 am »
tego nazwy nie pamiętam  :wub: - wiem że lubi zacienione miejsca nawet od północnej strony

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Camara

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4037
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 31, 2011, 09:25:33 am »
a mnie ten winobluszcz interesuje
ma ktoś coś takiego? szybko rośnie? zrzuca liście na zimię? potrzebuje dużo wody? cienia? słońca?

potrzebuję pnącej rośliny na duuuuuży mur oporowy przy skrapie - ma rosnąć bez opamiętania, nie zrzucać liści na zimię i ma być przystosowana do życia w warunkach ekstremalnych  :nerd:

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Ani@

  • Przyjaciel Fundacji
  • ***
  • Wiadomości: 5807
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 31, 2011, 09:29:55 am »
najszybciej zarasta rdest auberta - ok 8 metrów na sezon - niestety zrzuca liście

jeszcze fotka


Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline Guard

  • Nowy Użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 245
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 31, 2011, 09:37:32 am »
Szybko też rośnie wiąz turkmeński. Nadaje się na żywopłot, ale niestety nie jest zimozielony.

Odp: Jestem sobie ogrodniczka

Offline indianka

  • Aktywny Użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Jestem sobie ogrodniczka
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 31, 2011, 10:31:30 am »
Cytuj
Co ty, to sa takie wielkie grube miesiste liscie a kwitana tak
to jest bergenia ;)
Cytuj
a mnie ten winobluszcz interesuje
ma ktoś coś takiego? szybko rośnie? zrzuca liście na zimię? potrzebuje dużo wody? cienia? słońca?

Ja mam winobluszcz, jest piękny, zwłaszcza jesienią - bardzo kolorowy. Dość szybko rośnie i nie jest wymagający. Podlewam go raz na kilka dni. Pasuje mu zarówno słońce jak i cień, ale zrzuca liście na zimę...

A wracając jeszcze do kwiatów "psoodpornych", to w moim ogrodzie bardzo sprawdzają się wszelkiego rodzaju byliny wiosenne :kiss: Począwszy od przebiśniegów i krokusów, przez zawilce, przylaszczki, fiołki pachnące i sasanki (moje najlardziej ulubione :heartbeat:), a na konwaliach skończywszy. Z tym, że te ostatnie też są bardzo trujące! Ich owoce są trujące i podobno trzeba je zrywać, jak tylko się pojawią. Trujący również bardzo i to każda część rośliny jest bardzo popularny i dosyć dekoracyjny krzew/drzewo - sumak. Osobiście wywaliłam go ze swojego ogrodu.

Cytuj
Indianka - róże mnie nie koniecznie kuszą (nie mam pojęcia czemu), ale piwonie.... mmmy - to jest to!  :grin:

...a ja kocham róże najbardziej ze wszystkich kwiatów i mam ich naprawdę sporo - rozmaitych rodzajów, odmian, kolorów, zapachów.... :grin:, a w donicach poza pelargoniami klasycznymi, czyli rabatowymi, albo bluszczolistnymi, czyli tymi wiszącymi, bardzo ładnie prezentują się także pelargonie angielskie (takie drobne, trochę przaśne :kiss: , albo begonie wiecznie kwitnące :th_0girl_curtsey: Osobiście też lubię bratki, także te drone. Niektórzy ogrodnicy nazywają je fiołkami trójbarwnymi. W zeszłym roku kwitły mi całe lato - do końca września :grin: Jest jeszcze laurencja i lobelia. Ta ostatnia wymaga chyba najwięcej podlewania, ale ja stawiam w koszach pod gołym niebem i podlewam tylko, jak jest susza :kiss: Wszystkie te kwiatki dość dobrze razem się komponują. Pasują też myślę zarówno do ogrodu różanego, jak i takiego przaśno- malwianego
 :terefere: Zapomniałabym jeszcze o anemonach - są przepiękne i kwitną od późnego lata, aż do jesieni :wub:








 



Estalia by Smf Personal