[aneta i Wiktor]

Super zdjęcia  , szkoda, że nie mogliśmy do Was dołączyć. 

[Camara]

zazdroszczę pogody! u nas zimno i deszcz

[Milla]

A ja dziękuję za tak liczne przybycie bardzo miło było poznać "nowych" i zobaczyć tych których już znałam
A Majeczka jeszcze wspomina ten spacer (Skiper jej nie straszny )

[sabamlis]

To ja tez dorzuce kilka zdjec
Magda  na spacerek przyjechala wierzchem

Jareci wypatruje Skipera moze znow uda im sie troche powalczyc

Xena pilnuje pani

Szagi na wolnosci, a pami ma taka dluga linka

Sabina z Maja mysla o smaczkach

Cos maja cos daja

Majeczka marzy o kapieli

Maszerujemy

nabzdyczeni psi emeryci srodkiem

Sabinka juz spieszy do domu

Ustawiamy sie do zdjecia

a moze tak

wyszlo jak zwykle

i jak zwykle bylo super
Do zobaczenia nastepnym razem

[Milla]

Dodam tylko, że nie wiem czemu byłyśmy z Mają obiektem żartów... 
Że niby inny pies by się nie chciał w błotku wytaplać?

[sabamlis]

Że niby inny pies by się nie chciał w błotku wytaplać?

Sabinka omija blotko z daleka

[aneta i Wiktor]

Nasza Baja chętnie skorzystałaby z takiej okazji,żeby wejść i wytarzać się w błotku 

[Milla]

Widać, ze są do siebie podobne

[Monika]

A my bardzo dziękujemy za spotkanie, było znakomicie , cudne, mądre psy i ich wspaniałe człowieki:))))))))
co prawda troszkę zjadła nas trema, ale na pewno następnym razem będziemy bardziej "oswojone":)))
I  lepiej przygotowane, bo nawet aparatu nie wzięłyśmy....
Pierwsze koty za płoty:)))))
Nie muszę dodawać, że po godzinnym odpoczynku Xena wstała i mówi - no to co, ruszamy sie gdzieś czy tak będziesz siedzieć?:)))))) Ona jest niezniszczalna:)))))
Oczywiście już czekamy na następny spacerek, tym razem będę omijała drogę skróty przez podmokły las:))))))

[Delicja]

My również dziekujemy za wspolnie spędzony niedzielny czas  Pogoda dopisała, porcja świeżego powietrza zażyta i nie zabiła    a psiaki byly bardzo dzielne 
Ludziki również 
Do szybkiego, ponownego zobaczenia 

ps. wieczorkiem powinno mi sie udac kilka fotek wrzucic...w końcu mam coś wiecej niż ogon 

[ElzaMilicz]

Patrzymy i nie możemy zrozumieć      dlaczego mieszkacie tak daleko od nas!   

[Milla]

To wcale, a wcale nie tak daleko

[ElzaMilicz]

Jasne!                  ...jedyne sześć godzin jazdy...      

[Milla]

Oj tam... Filipince wychodzi 4-5

[ElzaMilicz]

Bo nie wozi bliźniaków w samochodzie     i nie musi robić przerw w podróży.