O pomoc dla
Bemola poproszeni zostaliśmy jeszcze w sierpniu.
Jednak wszystko komplikowało się nieustannie. Zabrać mogliśmy go dopiero dziś.
Miał być miksem nowofunlanda.
Jest miksem... wszystkiego.
Za to miksem o wyjatkowej urodzie i nieprzeciętnych cechach charakteru.
Jest psem o jakim marzy każdy człowiek nie mający zbyt dużego doświadczenia z czworonogami- przyjazny, zrównoważony, myślący.
Ma ok. roku i 60 cm w kłębie.
Dziekujemy opiekunom ze schroniska w Krotoszynie za doprowadzenie sierści
Bemola do stanu, w którym można zaczynać jej pielęgnację.
Zdjęcia wkrótce.