www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: ElzaMilicz w Marzec 25, 2014, 08:47:53 am
-
W niedzielę 23 marca z powodu Orsy byłam kłębkiem nerwów.
Lidmar i babu :heartbeat: za natychmiatową reakcję na alert.
Dzięki temu sunia jest już w drodze do Milicza.
Orsa to kilkuletnia, zdrowa, wysoka, potężna, dobrze zbudowana sunia BPP.
Jeśli chodzi o energiczność, fizjonomię i absolutny brak wychowania jest odbiciem Gobo sprzed roku.
Z jedną różnicą - na szczęście - nie przejawia agresji w stosunku do człowieka.
Natomiast nasze koty Kleo i Amanda dotąd beztroskie niestety nie są przy niej bezpieczne. Mamy powody by obawiać sie o ich los.
Mimo to nie wyrzucę tej suki do ogrodu.
Ze względu na bepieczeństwo kotów codzienne czynności muszą być podporządkowane regułom, których nie wolno zmieniać. Nie mogą ich łamać nawet 8-letnie dzieci myślące wyłącznie o zabawie.
Czy muszę pisać jak trudne jest w tej chwili nasze życie ?..
Od niedzieli pada deszcz, a dziś deszcz ze śniegiem, nie mam jak zrobić porządnego zdjęcia na zewnątrz.
(http://images56.fotosik.pl/637/37b80c9fa1b475b2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images56.fotosik.pl/637/b156d80b40c468de.jpg) (http://www.fotosik.pl)
cdn.
AKTUALIZACJA: 22 maja 2014
Orsa jest gotowa do adopcji :grin:
Orsa jest u nas na tyle długo by wydobyć na z niej najlepsze berneńskie cechy.
Na dzień dzisiejszy jest psem rewelacyjnym, bez przerwy wpatrzonym w człowieka, uwielbia się tulić i rozdawać buziaki. Zaczyna nawet aportować. :naughty:
W domu zachowuje się idealnie. Siada na stopie, przykleja się do dowolnej części ciała opiekuna by choć na chwilę móc zaznać uczucia błogości jakie w berneńczyku wywołuje bliskość człowieka.
Odesłana na miejsce grzecznie czeka.
Trzeba jej pilnować w trakcie posiłków bo... bez jednego mruknięcia odstepuje je innym psom.
Niestety goni koty i zawsze będzie to robić - to jej jedyny mankament.
-
Czy muszę pisać jak trudne jest w tej chwili nasze życie ?..
Nie musisz :tease:
z samego rana wyłapuję pięć sztuk futrzaków i zamykam w jednym pokoju.... wyprowadzam Ducha.
Zamykam Ducha w pokoju ... wyprowadzam kozy i konie... wypuszczam futrzaki.... wyłapuje kozy, odgradzam pastuchem konie... wypuszczam ponownie Ducha... o szit ... zapomniałem o futrzakach.... gonie za Duchem...
futrzaki bezpieczne ... tylko trzeba je wyłapać, aby wypuścić Ducha...
...
...
...
idziemy spać
w jednym pokoju ja na łóżku, Maniutek pod łóżkiem, Duch obok łóżka
w drugim pokoju Katarina (żona) na łóżku, dwa koty w łóżku, dwa na strychu, jeden w łazience,
w trzecim pokoju Yansa i Azil
ale, ale... brakuje jednego kota... przecież od wczoraj mamy sześć kotów !!! ...
Lindemor łap Ducha !!! ... szukamy kota
...
Tak po za tym... to sielanka :emotbern:
Orsa ma szczęście, że do Was trafiła :grin:
-
Pyszczek taki jakiś mały się wydaje :naughty:
-
Ładniusia :grin:
A jaka jest jej historia jeśli można zapytać? :th_holeinwall:
-
Lindemor,
Wikipedia objaśnia:
Logistyka – proces planowania, realizowania i kontrolowania sprawnego i efektywnego ekonomicznie przepływu surowców, materiałów, wyrobów gotowych oraz odpowiedniej informacji z punktu pochodzenia do punktu konsumpcji w celu zaspokojenia wymagań klienta[1].
Oczywiście surowce, materiały, itp. zastąp odpowiednimi futrami i wyjdzie logistyka praktyczna domowo-ogrodowa - my mamy ją opanowaną do perfekcji, chociaż przy obecnym tymczasie (Tolka) używana jest w minimalnym zakresie (stan posiadania - 6 psów + trzylatek nadruchliwy) :th_0girl_curtsey:
-
Camara,
sprawdziłem :th_connieswatfly: i ... logistyka to dla mnie abstrakcja i utopia wymyślona na potrzeby purystów i formalistów ;) ja jestem ortodoksyjnym zwolennikiem teorii chaosu, trzeciego dna, bezplanowości i kogla-mogla :terefere:
-
ech... też bym tak chciała! teoria chaosu bardzo do mnie przemawia :th_0girl_dance:
rozmarzyłam się tą wizją...
no, ale... przynajmniej kotów nie muszę liczyć przed snem :lmao:
-
Padają pytania dlaczego tak dziwne imię?
Ano dlatego, że w moim odczuciu tylko to imię całkowicie zawiera większość cech jej charakteru.
Jest ciężkie, poważne i dumne.
To suka, która uchyla się przed ludzką dłonią, nie rozumie czego człowiek może i powinien od niej oczekiwać.
Wszystko co dzieje się wokół wyprowadza ją z równowagi i jest kwitowane głośnym szczekaniem.
Na razie nie uspokaja się na żądanie.
Nie jest ostrożna w stosunki do innych zwierząt. Popycha lub wpada na nie niechcący, zbiera przy tym reprymendy od innych psów, które przyjmuje w miarę spokojnie i tylko czasami zdarza się pyskówki.
Jak Gobo niegdyś jednocześnie pragnie wejść do domu i cofa się zerkając nerwowo, robią mnóstwo uników,
a jej ciało jest spięte w gotowości do ucieczki.
Jej historia jest smutna - najpierw kilka lat bezdennie głupiego życia, potem przyjazd do nowego domu, gdzie miała stać się drugim psem w rodzinie, być rozpieszczana i nauczyć się życia u boku człowieka - a nie na marginesie tego życia.
Niestety próba godzenia dwóch dużych psów (tamten jest samcem) skończyła się dramatycznie dla osoby, która przygarnęła Orsę.
Stąd decyzja o przekazaniu suni Fundacji Pasterze. Tu za cel stawiamy sobie znalezienie najlepszej i naodpowiedniejszej rodziny dla konkretnego podopiecznego. I taki los przeznaczony jest Orsie.
-
Orsa to tak trochę Ben w damskim wydaniu ;)
-
Masz na myśli Beethowena vel Bethona vel Berga ?
Mojego ulubieńca, dzięki któremu mam więcej siwych włosów na głowie ? :naughty:
Dziś Kitek poznała osobiście naszą Wielką Niedźwiedzicę. :th_0girl_dance:
Jak okrzepnie po adopcji Berta (wspomnę tylko, że było wyczerpująco) to może napisze nam pare słów o Orsie. :grin:
(http://images60.fotosik.pl/650/a5806a78ba247a67.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Co sie dzieje u nas ? Ano to samo co z innymi tymczasami.
Czyli nauka, nauka i nauka by nowa rodzina mogła zakochać się bez pamięci w nowym wcieleniu Orsy. :th_0girl_dance:
Z tym tymczasem było mniej pracy na początku, przyjechała wykąpana i wyczesana, bez charakterystycznego smrodu. Jedynie z mnóstwem śladów po kleszczach i jednym żywym pasażerem. :naughty:
W niedzielę 27 marca uczestniczyła w Spacerku Wielkopolskim, które są ważnym elementem w socjalizacji nowych podopiecznych, a gdzie wolontariusze i sympatycy FP mogli osobiście ocenić zachowanie Agente Orsy :giggle: wobec ludzi i innych zwierząt.
Zapraszam:
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=562.msg71707#msg71707
(http://images56.fotosik.pl/656/e351dabda8d12e7a.jpg)
(http://images60.fotosik.pl/656/49f6c93f09c80654.jpg)
-
(http://images58.fotosik.pl/672/cdceeb9448aae2bf.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images59.fotosik.pl/671/575db09f6bb9effb.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images56.fotosik.pl/670/5763f415911d0fbe.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
ona jest po prostu śliczna :th_0girl_dance: aż Presley jest zazdrosny o Emmę i tuli się do Izy ;)
-
Piękna dziewczynka .
-
Więcej zdjęć tu:
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=562.msg71707#msg71707
jedyne co trzeba zrobić to sobie zręcznie wyłuskać Orsinię spośród innych futer. :tease:
-
jak tam postępy w resocjalizacji Orsy?:)
-
Jakiej resocjalizacji ? :gwizdze:
Toż ona u nas się socjalizuje. Po raz pierwszy.
Biedna sunia - idiota jeden zmarnował jej część życia i wbrew zapewnieniom przez telefon
traktował jak piąte koło u wozu, była odganiana i izolowana.
Krew się we mnie gotuje gdy myślę jak żyła ta "mała"!
Mam parę fotek naszej już ucywilizowanej ślicznotki, ale Fotosik mi nie działa! :th_dash1:
Jest!
Czego Orsa mogła szukać w koszyczkach wielkanocnych ?
(http://images56.fotosik.pl/729/c8597850412e8511.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Ona już wie wiele rzeczy,
między innymi to, że trzeba dostosować się do życzeń dwunogich,
że nie można forsować swoich pomysłów skacząc po dzieciach kiedy tylko ma się na to ochotę. :giggle:
A tu mina winowajcy! :cheesy:
(http://images58.fotosik.pl/730/8dc2fa4c41fc8114.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i szczęściarza! :giggle:
(http://images56.fotosik.pl/729/3f97aeb734e716ac.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Prawda, że w tych oczach pojawia się coś na wzór myślenia ?? :nerd:
-
"Ależ oczywiście, że czasami mogę być poważna! I posiedzieć lub poleżeć chwilę w jednym miejscu." :th_0girl_dance:
(http://images60.fotosik.pl/730/edc931d5e9b53bc6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Jest piękna :th_0girl_dance:
-
Fajniutka :shy:
-
Prawda, że w tych oczach pojawia się coś na wzór myślenia ?? :nerd:
nie obrażaj Orsy, ona myśli!, ba! zawsze myślała - "ludzie są dla Orsy! a nie Orsa jest dla ludzi" :naughty:
-
Czy Orsa jest nadal do adopcji? :heartbeat:
-
Orsa jest u nas na tyle długo by wydobyć na z niej najlepsze berneńskie cechy.
Na dzień dzisiejszy jest psem rewelacyjnym, bez przerwy wpatrzonym w człowieka, uwielbia się tulić i rozdawać buziaki. Zaczyna nawet aportować. :naughty:
W domu zachowuje się idealnie. Siada na stopie, przykleja się do dowolnej części ciała opiekuna by choć na chwilę móc zaznać uczucia błogości jakie w berneńczyku wywołuje bliskość człowieka.
Odesłana na miejsce grzecznie czeka.
Trzeba jej pilnować w trakcie posiłków bo... bez jednego mruknięcia odstepuje je innym psom.
Niestety goni koty i zawsze będzie to robić - to jej jedyny mankament.
Wczoraj miałam telefon, gdzie pani próbowała uświadomić mnie :huh: jaki charakter mają berneńczyki.
I, że niemożliwe jest by Orsa goniła koty.
Przez chwilę zaniemówiłam, bo nie przyszło mi do głowy aby ktoś mógł pomyśleć, że prowadzący Fundację Pasterze nie wiedzą co robią...
No, ale to może oznaczać, że ciągle jeszcze mało wiem o ludziach...
Orsa szuka domu, bez kotów, króliczków i miniaturowych piesków.
W Fundacji Pasterze nie załatwiamy adopcji przez internet.
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=114.0
-
Wspólne leniuchowanie to jest to!
(http://images59.fotosik.pl/810/b70fa33ca804566b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Orsunia tęskniła się za nami gdy wyjechaliśmy na trzy dni na IX Zjazd Fundacyjny.
Po powrocie uieszyła się ogromnie. Ona nas już uważa za swoją rodzinę...
A tu mile widziany masaż.
(http://images59.fotosik.pl/810/4a4a2fde1cb38ea6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images58.fotosik.pl/810/6495e704c1317a1f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I próby aportowania, od czasu do czasu zakończone sukcesem. ;)
(http://images57.fotosik.pl/808/0507e0fcb515084d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Właśnie wróciłam od Nikity z Częstochowy...
i oczywiście chcę Wam opowiedzieć o wszystkim co się wydarzyło, ale...
...pierwszeństwo niestety mają truskawki zasypane wczoraj cukrem. :terefere:
-
Oj nie :'(
Nie mozemy sie doczekać
-
"Co takiego robiłam u Elzy?
Nic wielkiego.
Biegałam z moim najlepszym kumplem Gobisiem-Fraglesem
(oboje jesteśmy podobnych gabarytów i doskonalimy się w oszczekiwaniu obcych),
zajmowałam się namiętnie deptaniem ogonów staruszkom wywołując ich ostre protesty,
z gracją słonia w składzie porcelany przybiegałam po pieszczoty,
ale najbardziej lubiłam gonitwy z Zosią i Konradem.
(http://images58.fotosik.pl/833/06fb472e15c64182.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images57.fotosik.pl/831/69b87067fda3eef9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Oto ja we własnej osobie - portretowo. Wówczas byłam jeszcze głupolkiem.
Teraz to zupełnie co innego! " :th_0girl_dance:
(http://images56.fotosik.pl/832/6aa35bf554d1271a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
"W ostatnich dniach zajmowałam się śledzieniem innej, niby podobnej do mnie istoty... Była dziwna.
Pojawiła się nie wiadomo skąd.
Myślę jednak, że pani była zadowolona z mojego zachowania wobec niej." :th_0girl_dance:
(http://images59.fotosik.pl/833/e9ffe40738ea851b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
"I jakoś tak dziwnie ta nowa pachniała." :crazy:
(http://images60.fotosik.pl/838/5a5746df5d76329d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
W ostatnim czasie większość godzin na dobę spędzam niestety za kierownicą.
Na szczęście rozsiani po Polsce wolontariusze FP są zawsze gotowi znieść moje niezwyczajne pomysły. :tease:
Kasiu, dziękuję z całego serca za poświęcenie dnia i za przyjęcie nas u siebie. :heartbeat:
Po chwili obfitej w warkoty :gwizdze: tak właśnie nasza niedźwiedzica przywitała się z Nikitą.
Gabi dłużej spogladała na nią nieufnie, a ze względu na swój delikatny charakter nie ujawniała się zbytnio z watpliwościami.
Miód dziewczynka!
(http://images58.fotosik.pl/839/9b799115e70dc2ca.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Potem przyszła kolej na zapoznanie z osobami które czekały bardzo niecierpliwie na to spotkanie,
ale wcześniej już nie wyobrażały sobie życia bez naszej kruszynki. :grin:
(http://images56.fotosik.pl/839/bce71858d983f3bd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
mam jeszcze więcej zdjęć, ale to już nie dzisiaj...
Dobrej nocy!
-
Super :backflip: :backflip: czekamy na zdjęcia a rodzince i Orsie życzymy tylko radosnych chwil :friends:
-
Witajcie :-) nasza ORSA jest cudowna!!! Chciałabym najpierw podziękować wszystkim Osobom zaangażowanym w to , by Orsunia była szczęśliwa. Nie miałam pojęcia , że istnieje taka wspaniała Fundacja, tak wspaniali ludzie :-), i że istnieją nieszczęśliwe Berneńczyki :-(( . Dziękuję serdecznie Pani Elżbiecie za słuszną decyzję :-), Pani Basi z Mężem za odwiedziny i cenne rady i Pani Katarzynie za gościnę i wsparcie. W tym jednak miejscu chciałabym napisać więcej o Orsie :-)).
ORSA to KSIĘŻNICZKA, A NIE NIEDŹWIEDZICA, PORUSZA SIĘ Z GRACJĄ SARNY, DELIKATNOŚCIĄ MOTYLA I JEST BARDZO WRAŻLIWA. JAK PRZYSTAŁO NA BERNEŃCZYKA NIC NIE UMYKA JEJ UWADZE. CZUJE SIĘ ODPOWIEDZIALNA ZA SWOJE TERYTORIUM I WSZYSTKIM ZAKOMUNIKOWAŁA, ŻE JUŻ JEST. MA TEŻ JUŻ WIELBICIELA, Z KTÓRYM SPĘDZIŁA DZISIEJSZY PORANEK, CO PRAWDA Z DRUGIEJ STRONY PŁOTU ALE NA SYMPATYCZNEJ POGAWĘDCE :-). JEST GRZECZNA, POSŁUSZNA A NADE WSZYSTKO BARDZO KOCHANA. MA APETYT CO NAS CIESZY BO JEST CHUDZIUTKA, PRZYTULA SIĘ, ROZDAJE CAŁUSY I MYŚLIMY, ŻE JEST SZCZĘŚLIWA. JEST NASZYM SERDUSZKIEM I OGROMNĄ RADOŚCIĄ :-))) CDN....
Jak tu się wkleja zdjęcia.......?
-
Cudownie, że Orsunia trafiła do siebie. Bardzo dobrze czytać, że rodzina jest tak zachwycona nowym pupilem :kiss:
-
Super :backflip: Orsa :heartbeat: Pozdrawiam rodzinkę Orsy :friends:
-
Wspaniale, ze Orsa sie tak dobrze aklimatyzuje a to dlatego ,ze bardzo do siebie pasujecie i z kazdym dniem ksiezniczka bedzie szczesliwsza w swojej Rodzince :friends
Powodzenia
-
Kochani wczoraj odbył się spacerek w pieknych okolicznościach przyrody beskidzkiej , przewodnikiem była oczywiście Orsa - ale szczegóły w wątku spacerowym później , a na razie na zachętę .....
(http://imageshack.com/a/img850/340/t3jz.jpg)
(http://imageshack.com/a/img850/3219/0nia.jpg)
-
no to cierpliwie czekamy na relacje ;)
-
Orsie oraz Iwonce i Olkowi dziękujemy za zaproszenie i wspaniale spędzony czas :th_0girl_curtsey:
Fotorelację i wszelkie szczegóły naszego spotkania zostawiam profesjonalistą :grin: ( oczywiście mam na myśli Kasię od Nikity :th_holeinwall: )
Ale jedno muszę dodać :
Orsa nas zachwyciła , jest cudownym psem :th_0girl_dance:
Jej dom jest pełen ciepła i miłości :heartbeat:
Zachowuje się tak, jakby u Iwonki i Olka mieszkała od zawsze :grin:
Widać ich wzajemną miłość i przywiązanie :friends:
Orsa , jak prawdziwa Pani na włościach, ze stoickim spokojem gościła całą naszą futrzasta bandę :emotbern: , która najechała jej dom :th_0girl_witch: , panoszyła się po ogrodzie i domu i w dodatku zeżarła wszystkie smakołyki :th_0girlcupcake:
Miód dziewczynka :th_0girl_dance:
-
My też dołączmy się do podziekowań .
Iwonko , Olku :hi: :friends:
Basiu dzięki za ten profesjonalizm , ale chyba mnie przeceniasz :shy:
A oto wspaniała szczęsliwa Rodzinka Orsy :
(http://imageshack.com/a/img855/7919/bcz1.jpg)
(http://imageshack.com/a/img843/2156/0h473.jpg)
(http://imageshack.com/a/img829/7381/rjdd.jpg)
-
TO BYŁ WSPANIAŁY DZIEŃ, ORSA BYŁA PRZESZCZĘŚLIWA BO NIE CODZIEŃ MA TAKICH WSPANIAŁYCH GOŚCI :b38: :th_0girl_dance: POZA TYM MUSZĘ WAM POWIEDZIEĆ, ŻE CHYBA WSZYSCY CZULIŚMY SIĘ TAK, JAKBYŚMY ZNALI SIĘ OD ZAWSZE I TO JEST WSPANIAŁE :grin: NAWET DESZCZ NAM NIE PRZESZKADZAŁ, KTÓRY NAS WIECZOREM ZASKOCZYŁ, SIEDZIELIŚMY TAK POD PARASOLEM JESZCZE I JESZCZE, TYLKO ORSA, JAK PRZYSTAŁO NA KSIĘŻNICZKĘ SCHOWAŁA SIĘ POD DACH. BYŁO CUUUUDOWNIE I CIESZYMY SIE, ŻE TO DOPIERO POCZĄTEK TAK WSPANIAŁYCH WRAŻEŃ :friends: :b38: NIE ZABRAKŁO NAM PIĘKNYCH WIDOKÓW, CZYSTYCH POTOKÓW, SPACERÓW, LASU, SŁOŃCA, ODPOCZYNKU, DOBREGO JEDZENIA, BARDZO DZIĘKUJEMY NASZYM PRZYJACIOŁOM, BASIA URACZYŁA NAS SWOIMI PRZEPYSZNYMI WYPIEKAMI :th_0girlcupcake: A WSZYSTKIE NASZE FUTRZAKI BYŁY JAK ZAWSZE KOCHANE, SPOKOJNE, DOBRZE WYCHOWANE I ZGODNE W CAŁYM NASZYM STADKU. KASIU PIĘKNE ZDJĘCIA :heartbeat: DO NASTEPNEGO RAZU :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: DZIĘKUJEMY ;) :kiss: :emotbern:
-
ORSA UWIELBIA WYCIECZKI I SPACERY , OSTATNIO ODWIEDZIŁA BENA, BUNIĘ I WIKI. TO BYŁ DZIEŃ PEŁEN WRAŻEŃ; SŁOŃCE, DESZCZ I ODGŁOSY BURZY, NIE ZEPSUŁY ŚWIETNEJ ZABAWY I WSPANIAŁEGO NASTROJU BIESIADNIKÓW :-). KRĄG PRZYJACIÓŁ POWIĘKSZYŁ SIĘ O ZUZIĘ, ORSA PRAWIE JEJ NIE ODSTĘPOWAŁA :emotbern: ZRESZTĄ NIC DZIWNEGO, ZUZIA JEST WESOŁĄ I PIĘKNĄ SUNIĄ CO NIE USZŁO UWADZE BENA :heartbeat:. PO DESZCZU SPACER ZAOSTRZYŁ NAM WSZYSTKIM APETYT A BASIA Z LEONEM NAKRMILI NAS SMAKOŁYKAMI, NAWET ORSA ZAJADAŁA ZE SMAKIEM. BIESIADOWALISMY ALE WSZYSTKO CO DOBRE SZYBKO SIĘ KOŃCZY I TRZEBA BYŁO WRACAĆ DO DOMU. ORSUNIA CAŁĄ DROGĘ W SAMOCHODZIE CHRAPAŁA :b38: DZIĘKUJEMY BASIU, LEONIE ZA CUDOWNIE SPĘDZONY CZAS I DO ZOBACZENIA :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: MOŻE KASIA ZE SWOJĄ CZELADKĄ DOŁĄCZY DO NAS? :th_0girl_dance:
-
Orsa i jej gość - Etna. :grin:
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1947.new#new
A przypomnę jeszcze, że człowiek, który oddawał Orsę, twierdził zdecydowanie,
że suka nie toleruje innych zwierząt. :gwizdze:
-
Orso :):):)
Jak przemiło było Ciebie poznać wczoraj na spotkaniu fundacyjnym ( dobrze, że czasami ludzie mają dobre pomysły i zakładają fundację )
pozdrawiam,
Borys :emotbern:
-
OJ TAAAAK! SPOTKANIE BARDZO OWOCNE. MNIE TEŻ BYŁO MIŁO :backflip: :b38: ZGADZAM SIĘ W 100% ZE POMYSŁ ZAŁOŻENIA FUNDACJI TO STRZAŁ W DYSZKĘ :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: ILEŻ ZRANIONYCH SERDUSZEK ULECZONO A ILE JESZCZE UDA SIĘ URATOWAĆ, TO JEST PIĘKNE! :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
-
ORSA MA TOWARZYSTWO :bravojs0: PIERWSZY RAZ POJECHAŁA NA SPOTKANIE TOWARZYSKIE I Z CAŁEJ FERAJNY FUTRZAKÓW PRZYWIOZŁA DO DOMU ZUZIĘ :backflip: NO I TAK JUŻ ZOSTANIE :heartbeat: :emotbern: :emotbern:
TO NIC , ZE ZUZIA KŁADZIE SIĘ W ULUBIONYCH MIEJSCACH ORSY :wub: , TO NIC ZE ZUZIA WYJADA Z MISKI ORSY :wub: , TO NIC , ZE ZUZIA PCHA SIĘ PIERWSZA DO DOMU I TRUDNO Z NIĄ ZMIEŚCIĆ SIĘ W DRZWIACH : wub: TO NIC, ŻE JEST ROZPIESZCZANA I CAŁOWANA CO CHWILĘ JAK ORSA :friends: , TO NIC, :emotbern: :emotbern: ŻE ZUZIA PCHA SIĘ PIERWSZA DO ŁÓŻKA PO CAŁUSA NA DZIEŃ DOBRY..... :th_0girl_hysteric: TO WSZYSTKO NIC DOPÓKI ORSUNIA TO TOLERUJE :backflip: :wub: NO CÓŻ...JAK SOBIE POŚCIELISZ TAK SIĘ WYŚPISZ :th_escapejar2: TERAZ TRZEBA DZIELIĆ WSZYSTKO NA DWA I UDAWAĆ ZE TO NADAL JEST NA JEDEN :b38: :heartbeat:
-
:bravojs0: gratulacje
Wspaniale obserwuje się przyjaźń :emotbern: :emotbern:, jak widzę moje Kozy przytulone lub iskające się nawzajem to od razu dzień staje się fajniejszy i takiej przyjaźni Orsie i Zuzi życzę :heartbeat:
-
:backflip: Super bardzo się cieszę, ze dziewczyny są razem :backflip:
Dużo :emotbern: dla psiaków o całusy dla IWCI i jej rodziny :friends:
-
DZIĘKUJEMY ZA ŻYCZENIA I POZDRAWIAMY SERDECZNIE : :emotbern: :emotbern: :heartbeat: :heartbeat:
-
ORSA DZISIAJ WAŻY 45 KG . JEST CUDNA KOCHAJĄCA I KOCHANA :heartbeat:
PRZYPOMNĘ, ŻE W CZERWCU WAŻYŁA 38 KG A PRZY JEJ WZROŚCIE TO MIZERNA WAGA.
MA DUŻY TEMPERAMENT, Z ZUZIĄ GANIAJĄ PRZEZ PÓŁ DNIA A DRUGIE PÓŁ
ODSYPIAJĄ :-)) :emotbern: :emotbern:
-
To macie piękny i żywiołowy duecik :friends: :heartbeat:
-
Gratuluję duetu :D Może czas na galerię?
-
DUECIK CUDOWNY! PODZIWIAŁAM KASIU TWOJE SUNIE, ŻE TAKIE ZGODNE I SZCZĘŚLIWE I MARZYŁAM O TYM ŻEBY ORSA I ZUZIA TEŻ TAKIE BYŁY I..... STAŁO SIĘ . SĄ JAK SIOSTRY, LUBIĄ SIĘ I TWORZĄ PIĘKNY DUECIK, JAK TO OKREŚLIŁA STEPI.
MAM MNÓSTWO ZDJĘĆ ALE NIE POTRAFIĘ ICH WKLEIĆ CZY PRZESŁAĆ, ZWAŁ JAK ZWAŁ.
WIKI OBIECAŁA MI ,ŻE ZAMIEŚCI ZDJĘCIA , NARAZIE NIE MA.... :lmao:
POGODA CUDOWNA, W SOBOTĘ MAMY GOŚCI I WSPÓLNIE IDZIEMY NA SPACER, CHĘTNYCH ZAPRASZAM DO PRZYŁĄCZENIA SIĘ :emotbern: :emotbern: :friends:
-
Iwcia z chęcią byśmy się przyłączyli do spacerku ale mamy chyba trochę za daleko :giggle:
Pozdrawiamy i mizianki dla duetu :emotbern: :emotbern:
-
Iwonko ! Nawet nie wiesz jak się cieszę ,ze Wasz duecik tak sie zgrał :backflip: Ale nie mogło byc inaczej , bo i Orsunia i Zuzia są w odpowiednim miejscu , tam gdzie byc powinny . Życzymy moc buziaków od dziewczyn na dzień dobry każdego dnia. :friends:
P.S.
Zdjęcia możesz wstawiać przez picasse , ja tak robię .
-
SPACER BYŁ CUDOWNY, TOWARZYSZYŁ NAM BORYS ZE SWOJĄ PANIĄ, CUDOWNY SAMIEC A ZA PANIĄ WSKOCZYŁBY CHYBA W OGIEŃ, WYSTARCZYŁO, ŻE ZNIKNĘŁA MU Z OCZU TO NATYCHMIAST RUSZAŁ JĄ SZUKAĆ, JAK JUŻ BYŁA TO WTULAŁ SIĘ W NIĄ I NIE ODSTĘPOWAŁ...
ORSA I ZUZIA SPISAŁY SIE NA PIĄTKĘ, MOJE KOCHANE DZIEWCZYNKI :friends:
MÓWISZ KASIU PRZEZ PICASSO? JAK? MAM PICASSO I MÓWI ŻEBYM ZAPISAŁA NA DYSKU, ZAPISUJĘ I MOGĘ JE WKLEIĆ DO MEILA ALE NA FORUM NIE WIEM JAK? OŚWIEĆ MNIE PROSZĘ :wub:
STEPI, TE ODLEGŁOŚCI SĄ DO POKONANIA, TYLKO MUSI BYĆ NA TO CZAS, OCHOTA I POGODA ALE TO WSZYSTKO MOŻNA SOBIE ZAŁATWIĆ I MAM NADZIEJĘ, ŻE KIEDYŚ SIĘ UDA :emotbern: :bravojs0:
-
A tutaj cała galeria zaległych zdjęć , które zamieszczam na prośbę Iwci :
Dziewczyny razem :
(https://lh6.googleusercontent.com/-hpgwFMGIRJ8/VGjrU7uCZgI/AAAAAAAAASQ/EuiV9ZKygDw/s480/2014.10.25%2520las%2520022-001.JPG)
(https://lh6.googleusercontent.com/-0JEBmDq5CZM/VGjrZbsEdII/AAAAAAAAASY/ZaSpE8UpviA/s480/2014.10.25%2520las%2520054-001.JPG)
(https://lh3.googleusercontent.com/-UqvMLGChy10/VGjrb33fMLI/AAAAAAAAASg/vcwjDfHRrLU/s480/2014.10.25%2520las%2520069-001.JPG)
(https://lh3.googleusercontent.com/-IpgisGcoEG8/VGjrg-hT3ZI/AAAAAAAAASw/AS8klOQyE8Q/s500/las%252011.11.2014%2520ORSA%2520I%2520ZUZIA%2520034%2520%25281%2529-001.JPG)
(https://lh5.googleusercontent.com/-TjP2riwxYDM/VGjriSVjnoI/AAAAAAAAAS4/WHB34msJx0E/s500/moje%2520kochane....jpg)
tak wyglada Zuzia ,kiedy jest szczęsliwa ....
(https://lh5.googleusercontent.com/-ZCntKu5rv_s/VGjrtRBLlEI/AAAAAAAAATw/v8bHGy3JTeM/s480/ZUZIA%25201-001.JPG)
(https://lh4.googleusercontent.com/-x6QGsKbr_ns/VGjrvI-_jLI/AAAAAAAAAT4/uFGAxmhMYDc/s500/ZUZIA%2520BIS%2520093-001.jpg)
-
Jeszcze kilka zdjęć Orsy Elu specjalnie dla Ciebie :naughty:
( To jeszcze z początku kiedy Orsa była bez Zuzy )
(https://lh5.googleusercontent.com/-DHuQDOglECM/VGjsGMg0t9I/AAAAAAAAAUA/XdctxcyNL7I/s500/ostatnie%2520107-001.JPG)
(https://lh3.googleusercontent.com/-Q-_OM5kLOCA/VGjrm1P7zTI/AAAAAAAAATI/_KAExfGEx24/s500/ostatnie%2520101-001.JPG)
(https://lh4.googleusercontent.com/-YflzM8KeAgc/VGkHxAUidII/AAAAAAAAAUc/d4qy1ZYQkc8/s500/ostatnie%2520103.JPG)
(https://lh5.googleusercontent.com/-inxGy9Gb2K4/VGjreeQHu9I/AAAAAAAAASo/a2MSjz_yfrg/s500/las%252011.11.2014%2520ORSA%2520I%2520ZUZIA%2520027-001.JPG)
(https://lh6.googleusercontent.com/-Qo6WtV6JKlw/VGjrku7_rRI/AAAAAAAAATA/QEBtR7KRAx4/s480/ORSA-001.JPG)
(https://lh4.googleusercontent.com/-lWPhRSugTJ0/VGjrp_BwPyI/AAAAAAAAATY/gA8xsBOQ3GE/s500/P1070357-001.JPG)
(https://lh3.googleusercontent.com/-xMqXXa3JDpw/VGjrrOGSIcI/AAAAAAAAATg/vTYL24sfcjE/s500/P1070389-001.JPG)
(https://lh5.googleusercontent.com/-SHLb36Ccahs/VGjrsWD3q1I/AAAAAAAAATo/dCmC0uwtcVY/s500/P1070391-001.JPG)
Śliczności Iwonko :heartbeat:
-
DZIĘKUJĘ KASIU :heartbeat: PIĘKNIE TO ZROBIŁAŚ :heartbeat: PAMIĘTASZ TO DRZEWO POCIĘTE W TLE ORSY?
:emotbern: :emotbern: :heartbeat:
-
Orsa a może wspólna galeria z Zuzanna?
-
(https://lh5.googleusercontent.com/-DHuQDOglECM/VGjsGMg0t9I/AAAAAAAAAUA/XdctxcyNL7I/s500/ostatnie%2520107-001.JPG)
To ten potwór, który niby zjada koty? :gwizdze:
Cudne dziewczyny są obie (Zuza szczególnie zapadła nam w serca, jest wypisz, wymaluj Ercia, szkrab jeden :tease:). Zgadzam się z Issą, chyba nadszedł czas na wspólną galerię :wub:
-
Nieśmiało przypominam że wspólna galeria jest już założona :th_holeinwall:
-
Nieśmiało przypominam że wspólna galeria jest już założona
Basiu, racja. Ale w sumie to są takie słodziaki, że można te same zdjęcia oglądać w galerii panienek i ponownie w ich wątkach W NOWYM DOMU.
Nigdy za dużo :bravojs0:
-
Nigdy za dużo :bravojs0:
:bravojs0: zgadzam się !!!
-
Wczorajszy wspólny spacer był przemiły. Borys :emotbern: faktycznie czasami zazdrosny, ale głównie jednak uważny na damy czyli Orsę :emotbern: i Zuzę :emotbern:. To kocham w życiu, że jest ciekawe bo nieprzewidywalne. Nie myślałam, że za sprawą Braci Mniejszych kiedyś poznam Iwonę i Olka. Przy wspólnej kawie i słynnych wadowickich kremówkach tak po prostu będzie nam się dobrze rozmawiało i z radością patrzyło na bawiące się w ogrodzie psiaki. Dziękuję Wam.
-
Świetnie! :kiss:
-
DZIĘKUJĘ KASIU :heartbeat: PIĘKNIE TO ZROBIŁAŚ :heartbeat: PAMIĘTASZ TO DRZEWO POCIĘTE W TLE ORSY?
:emotbern: :emotbern: :heartbeat:
Jasne ,ze pamiętam ! Czyli to zdjęcia z tego okresu , więc rzeczywiście sam początek.....
Ogłaszałam wtedy konkurs na zadanie specjalne , ale nie było chętnych - hm...ciekawe dlaczego ? :naughty:
-
No właśnie... a tu trzeba było uporać się z tą stertą ... i kto to zrobił? Ha! Ha! Ha! Wiadomo :hi:
Kasiu, może mogłabyś wrzucić te zdjęcia do galerii Orsy i Zuzi, którą założyła Bunia, niestety wtedy nie udało się Jej wkleić zdjęć (tak jak mnie), może w jakiejś wolnej chwili uda nam się zdzwonić i może mnie nauczysz jak to robić? Inaczej będę "wisiała" na Twojej dobroci ... a zdjęć mam sporo i bardzo ciekawych :th_0girl_curtsey:
Bunia zakładała galerię z takim entuzjazmem , który wszystkim się udzielił i niestety .... coś trzeba z tym zrobić :huh:
-
WITAJCIE, U NAS WSZYSTKO FAJNIE SIĘ UKŁADA :-)
ORSA I ZUZIA SĄ CUUUUUUDOOOOOWNEEEEE! DZISIAJ JADŁY Z JEDNEJ MISKI- NAJPIERW ZUZIA U ORSY A POTEM ZUZIA U SIEBIE A POTEM ORSA SPRAWDZAŁA CZY ZUZIA CZEGOŚ NIE ZOSTAWIŁA, WCZEŚNIEJ WYGLĄDAŁO TO TAK, ZE JADŁY KAZDA SWOJE A POTEM ZMIENIAŁY SIĘ ZAMIENIAJĄC MIEJSCAMI. dzisiaj TAK PACHNIAŁO JEDZONKO, ŻE ZUZIA NIE CHCIAŁA CZEKAĆ I OD RAZU WPAKOWAŁA GŁOWĘ DO MISKI ORSY, KTÓREJ TO WOGÓLE NIE PRZESZKADZAŁO. :th_0girlactive: DZIEWCZYNKI LUBIĄ SIĘ, BAWIĄ SIĘ A NADE WSZYSTKO LUBIĄ BYĆ GŁASKANE, PRZYTULANE I ZAWSZE W CENTRUM UWAGI. :emotbern: :emotbern:ZUZIA NAWET UPOMINA SIĘ ŁAPKĄ JAK DO NIEJ NIE MÓWIĘ A ORSA ZWRACA ZARAZ NA SIEBIE UWAGĘ BIORAC COŚ NASZEGO
BARDZO JE OBIE KOCHAMY :heartbeat: :heartbeat: OCZYWIŚCIE, ŻE ROZPIESZCZAMY :b38:
POZDRAWIAMY WAS SERDECZNIE :th_0girl_curtsey: :hi: :emotbern: :emotbern:
-
Super :backflip: Takie wiadomości cieszą niesamowicie i poprawiaj humor na dalsza część dnia :grin:
Dużo :emotbern: dla koleżanek i :friends: dla Państwowa :naughty:
-
Zdjęcia z kociakiem sa prześwietne:) Orsa :heartbeat:
-
NAS TEŻ CIESZY, ŻE WAS CIESZY :backflip:
JAK NAUCZĘ SIĘ WKLEJAĆ ZDJĘCIA TO PRZEŚLĘ UCHWYCONE FAJNE SYTUACJE...
OSTATNIO PADAŁ DESZCZ CO OZNACZA, ZE BEDZIE W DOMU BŁOTO... NO I OCZYWIŚCIE PO PORANNEJ GONITWIE OBIE Z OBŁOCONYMI ŁAPKAMI WPADŁY DO DOMU PROSTO NA MNIE CZEKAJĄCĄ Z CIEPŁĄ WODĄ Z PIANKĄ , OBIE OCZYWIŚCIE NIE LUBIĄ WODY. JEDNA W JEDNĄ STRONĘ, DRUGA W DRUGĄ ALE DAŁAM RADĘ :wub:
ZUZIA , PO TEJ MINI KĄPIELI WPAKOWAŁA SIĘ ORSIE NIEMAL NA GŁOWĘ I SIEDZIAŁA W JEJ KOJCU OBSERWUJĄC CO ZROBIĘ Z TĄ MISKĄ Z WODĄ ............. MOŻECIE SOBIE WYOBRAZIĆ DWIE BERNEŃKI W JEDNYM, POJEDYNCZYM KOJCU? ORSA LEŻAŁA ZAJADAJĄC NAGRODĘ A ZUZIA, KTÓRA ZAWSZE WSZYSTKO ZJADA PIERWSZA, SIEDZIAŁA ZA ORSĄ NIE MAJĄC MIEJSCA NA WIĘCEJ I CZEKAŁA AZ BĘDZIE BEZPIECZNIE.... A CO TO BĘDZIE W PIĄTEK? HM...
PLANUJEMY PRAWDZIWĄ KĄPIEL OBU DZIEWCZYNEK...
W DOMU MAMY TRZY KOJCE (JEDEN DLA GOŚCIA), ALE BEZPIECZNIEJ Z ORSĄ :heartbeat: :emotbern:
:emotbern: :emotbern: PO KĄPIELI SIĘ ODEZWĘ :th_holeinwall:
-
Iwonka prześlij zdjęcia z kapieli to wstawię na wątek . ( Kiedyś Ci pokaże jak to robię w picasie na żywo , bo nie umiem precyzyjnie wytłumaczyć :th_holeinwall: )
-
DZIEWCZYNKI WYKĄPANE!!! BYŁO SUPER, MYŚLAŁAM, ŻE POPŁYNIEMY Z KĄPIELĄ ALE NIC PODOBNEGO :kiss:
OBIE NIE PRZEPADAJĄ ZA KĄPANIEM ALE BYŁY BARDZO SPOKOJNE, STAŁY CIERPLIWIE, ZUZIA CHCIAŁA WYJŚĆ Z PIANĄ SPOD PRYSZNICA MYŚLĄC PEWNIE, ŻE TO JUŻ WYSTARCZY ALE POZWOLIŁA SIĘ SPŁUKAĆ. ORSUNIA JAK JUŻ STANĘŁA W BRODZIKU TO RESZTA BYŁA Z GÓRKI. :backflip: KOCHANE MOJE :heartbeat: :heartbeat:, PO KĄPIELI PEŁNA ROZKOSZ :th_0girl_curtsey: :th_0girl_curtsey: OBIE SZCZĘŚLIWE, NAJPIERW GŁODNE A POTEM ŚPIĄCE :emotbern: :b38: CZYŚCIUTKIE , LŚNIĄCE I ZADOWOLONE SPAŁY SPOKOJNIE A RANO W SŁONECZNEJ KĄPIELI POKAZAŁY SWOJE BIELUŚKIE KLATKI I SKARPETECZKI. WIKI- ZUZIA MA PIĘKNĄ MIĘCIUTKĄ SIERŚĆ I LŚNIĄCĄ, JAK PAMIĘTASZ JEJ SIERŚĆ BYŁA SZTYWNA JAK SZCZECINA - TERAZ JEST NIE DO WIARY MIĘCIUTKA I LŚNIĄCA :backflip: A ORSA MA JUŻ LOCZKI , LŚNI PRZEPIĘKNIE. DZIĘKUJEMY ELZIE ZA STRINGI DLA ORSY, WŁAŚNIE JE UŻYWA I WYGLĄDA CUDNIE :heartbeat:
NIKITA- POSŁAŁAM CI ZDJĘCIA Z KĄPIELI A RACZEJ PO KĄPIELI DZIEWCZYNEK Z PROŚBĄ O ZAMIESZCZENIE W GALERII ZA CO Z GÓRY DZIEKUJEMY :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
-
ZAPRASZAMY DO NASZEJ GALERII, NIKITA EKSPRESOWO ZAMIEŚCIŁA ZDJĘCIA :heartbeat:
WSZYSTKIM ŻYCZYMY WESOŁYCH ŚWIĄT!
:heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
:th_0girl_curtsey: :hi: :emotbern: :emotbern:
-
SZYKUJEMY SIĘ DO STERYLIZACJI ORSY, BĘDZIE JUŻ NA DNIACH . BARDZO WAS PROSZĘ O TRZYMANIE KCIUKÓW
BO TO DLA NAS DUŻE OBCIĄŻENIE PSYCHICZNE. MAM NADZIEJĘ, ŻE TYM RAZEM WYNIKI ORSUNI BĘDĄ DOBRE I NIC NIE STANIE NA PRZESZKODZIE BY WSZYSTKO POSZŁO DOBRZE. O REZULTATACH NAPISZĘ :th_escapejar2:
POZDRAWIAM SERDECZNIE :heartbeat: :emotbern: :emotbern:
-
Trzymamy kciuki Kochani :kiss:
-
:heartbeat: Orso :):):)
Szybkiego powrotu do dobrej formy
do zobaczenia,
:emotbern:Borys.
-
DZIĘKUJĘ WIKI I KAMIR ZA TRZYMANIE KCIUKÓW, TO FAJNIE WIEDZIEĆ ŻE NIE JEST SIĘ SAMYM Z TĄ CIĘŻKĄ PRÓBĄ.
JEDNAK STYRYLIZACJI NIE BYŁO POMIMO DUŻYCH PRZYGOTOWAŃ. OKAZAŁO SIĘ, ŻE ORSA MA CHORĄ WĄTROBĘ I TRZEBA JĄ LECZYĆ, OPRÓCZ TEGO JESZCZE PARĘ DROBNIEJSZYCH PROBLEMÓW. W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM DRUGIE PODEJŚCIE OKAZAŁO SIĘ RÓWNIEŻ RYZYKOWNE STĄD WSPÓLNA Z WETERYNARZEM DECYZJA BY STYRYLIZACJĘ ODŁOŻYĆ.
ZUZIA Z KOLEI MA DOLEGLIWOŚCI NERKOWE I TEŻ NIENAJLEPSZE WYNIKI ;-( JEJ RADOSNE SAMOPOCZUCIE I DUŻA ENERGIA NIE WSKAZUJA NA JAKIEŚ PROBLEMY ALE JEDNAK...,
JEDNYM SŁOWEM ZABIERAMY SIĘ ZA GRUNTOWNE LECZENIE NASZYCH KOCHANYCH DZIEWCZYNEK I MAMY NADZIEJĘ WYPROWADZIĆ JE NA ZDROWĄ ŚCIEŻKĘ :heartbeat: :heartbeat:
POZDRAWIAMY SERDECZNIE :b38: :b38:
-
Powodzenia w leczeniu dz iewczynek :heartbeat: :heartbeat:
-
Trzymamy mocno kciuki, by dziewczyny szybko były w formie :friends:
-
Iwonka wszystkiego dobrego przede wszystkim dla dziewczyn . Na pewno będzie dobrze , sterylka Orsy się tylko w czasie odciągnie a Zuzi jej energia z pewnością pomoże wrócić do pełnego zdrówka :friends:
Ucałuj swoje ślicznotki :kiss:
-
DZIĘKUJĘ WIKI I KAMIR ZA TRZYMANIE KCIUKÓW,
Więcej osób trzymało kciuki za pięknotkę. Po prostu nie napisały tego na forum. ;) :kiss:
-
:heartbeat: :heartbeat: WIEM, WIEM JESTEŚCIE KOCHANI I WSZYSCY PRZEJMUJECIE SIĘ LOSEM ORSY I ZUZI
DLATEGO JESTEM WAM BARDZO WDZIĘCZNA ZA TE NAPISANE I TE NIENAPISANE MYŚLI I ŻYCZENIA BY WSZYSTKO BYŁO DOBRZE A MAJĄC TAKIE WSPARCIE NIE MOŻE BYĆ PRZECIEŻ INACZEJ :heartbeat: :heartbeat:
ZRESZTĄ WIDZICIE JAK DO WAS BIEGNĘ I O WSZYSTKIM PISZĘ CO DZIEJE SIĘ Z NASZYMI SKARBAMI :th_0girl_dance: A TO DLATEGO ŻE WKŁADACIE SWOJE SERCA W RATOWANIE "ODZYSKANYCH" DO LEPSZEGO ŻYCIA PSIAKÓW, WASZE RADY SĄ DLA MNIE BEZCENNE I KAŻDĄ PRZYJMUJĘ Z DUŻĄ UWAGĄ .
MOJE KSIĘŻNICZKI DOSTAŁY LEKARSTWA I ZNIKNĘŁY, ŚPIĄ.... CICHO..... :b38: :b38:
A TERAZ MUSZĘ WAM COŚ NAPISAĆ DO ŚMIECHU :grin:, BO NAPEWNO BĘDZIECIE SIĘ ŚMIAĆ;
NA STYRYLIZACJĘ ORSY WYBRALIŚMY SIĘ JAK NA WYCIECZKĘ. ZABRAŁAM TERMOS Z KAWĄ, KOJEC DLA ZUZI, MISKĘ DLA ZUZI, KANAPKI DLA OLKA , I KARMĘ DLA ZUZI. CHCIELIŚMY BYĆ Z ORSĄ CAŁY CZAS CHOĆ DO WETERYNARZA MAMY 10 MIN. OLEK WZIĄŁ URLOP W PRACY.... :wub: :th_0girl_curtsey:
-
Łoooooomatko :huh: To faktycznie - jak na piknik :friends:
Ściski dla dziewczyn, dużo :emotbern: i duuuuuuuużo zdrówka :heartbeat:
-
Jesteście wielcy :giggle: :giggle: :heartbeat:
-
:laugh: :laugh: :laugh:
Jeżeli nie wzięliście ze sobą namiotu, to mogę uznać, że jednak jesteście normalni...
Na swój sposób... :laugh:
:heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
-
Na nasz sposób Aga, na nasz... :laugh:
-
NO WIEDZIAŁAM, ŻE BĘDZIE DO ŚMIECHU... ALE WYOBRAŻACIE SOBIE ŻE MOGLIBYŚMY SIEDZIEĆ W DOMU I PO PROSTU CZEKAĆ? NIGDY W ŻYCIU! TO JUŻ WOLĘ BYĆ NIE NORMALNA :grin: :grin: JAK KTO WOLI :cheesy:
AGA, NAMIOT NIE BYŁ POTRZEBNY BO TAM JEST DOŚĆ MIEJSCA ALE JABY NIE BYŁO.... KTO WIE? ... :wub:
UŚCISKI DLA WSZYSTKICH :heartbeat:
-
Ciąg dalszy przygód Orsy i jej Rodzinki :wub: tutaj: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1992.0