© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Falcor - baśniowy smok :P Ma niespełna rok i zachowuje się zgodnie z metryką :lol: W łepku trochę pusto a energia rozpiera.Za to serce ma większe od rozumku :wink: Jest bardzo przyjacielski - urok i wdzięk słonia w składzie porcelany :lol: Rozumek z wiekiem urośnie, nad ponadprzeciętnym okazywaniem uczuć trzeba nieco popracować ale to przerośnięte psie dziecko już powinno być w swoim domu!Falcor - jest psem dużym, nawet bardzo dużym - o mocnym, grubym kośćcu, dużej głowie. Bardzo silnym. Zdrowy, zaszczepiony.Falcor przebywa w DT w Miliczu pod patronatem Fundacji Pasterze www.pasterze.com.plJeżeli ktos chciałby wspomóc finansowo utrzymanie Falcora prosimy o wpłaty na konto FundacjiFUNDACJA PASTERZE56-300 Milicz ul. Osadnicza 19nr konta: 58 9582 0000 2000 0024 2660 0001KRS:0000364518[size=18]Osoby zainteresowane adopcją Falcora prosimy o kontakt telefoniczny 692 438 657 lub 602 422 576 [/size]Dziękujemy Fundacji Warta Goldena - za wizytę w schronisku oraz gotowość pomocy. Serdecznie pozdrawiamy!!!
Nasz młodziak potrafi przybrać dumną postawę i zrobić wrażenie. Za jakość zdjęcia przepraszamy. :wink:
Zapomniałam dodać jednej informacji...Smoczysko jest jeszcze w wieku, kiedy sika wdzięcznie przykucając - jak panienka :lol:
Po prostu bościak... :D Ja tam nie wiem jak jest z tymi psami naprawdę, ale dla mnie ilość kilogramów jest wprost proporcjonalna do szczęścia - im więcej, tym lepiej. Mało tego - po przekroczeniu magicznej liczby 40kg szczęście z posiadania zaczyna mieszać się z euforią, a powyżej 50kg - to już tylko pozostaje bezgraniczne szaleństwo na punkcie swojego pupila. Wyjątek stanowią tylko jamniory :P Jak dla mnie oczywiście :D Falcor - jamniorem nie jesteś, ale zgodnie z teorią, jak już znajdziesz swoich ludzików, na pewno oszaleją z miłości do ciebie :wink:
_______________________________________________________Teraz czas na malucha. :-)Tak się migdalimy.Tak się denerwujemy. Tak szczęściem ociekamy. :P Tak śnieg kochamy.Tak towarzyszymy.
Tak wyrażamy emocje. :D "Wołałaś mnie ?" "Czas na konfrontację ? A coż to takiego ?" :P :P :P"Czmycham stąd bo Baster na mnie burczy, a ja jako dobry kumpel muszę mu ustąpić !"
Wymiękam jestem nieodporna na takie podhalańskie spojrzenie :oops:
Dopiero w porównaniu z Basterem widzę jaki z Falcora kawał chłopa :shock: Mam nadzieję, że on już nie urośnie :roll: bo inaczej ogłoszenia trzeba będzie zaczynać od "oddam smoka w dobre ręce.." :lol:
Młody kocha cały świat, chodzi na spacery mimo ciekawości świata nie oddala się od opiekuna.Wczoraj Falcor poznał Szilkę BPP, która zatrzymała się u Kasi w drodze do domu. :wink: Szycha69 dziekujemy za wsparcie- smoczysko pochłania posiłki z prędkością błyskawcy i nie gardzi gryzakami. :D
Nie macie za co dziękować...to Wam trzeba Kochani dziękować za serce okazane tym stworzeniom..Nawet chwili bym się nie zastanawiała, gdyby nie te moje smoki, ale jak żeśmy już rozmawiały...Falcor znajdzie dom!!to piękny i młody pies...jemu powinno być zdecydowanie łatwiej..i wierzę, że tak właśnie będzie..z niecierpliwością będę czekać na wieści.
nika - dziękujemy za wizytę przedadopcyjną dla smoka :P :P :P Na Falcora dom już czeka :P ale przenosiny wątku nastąpią już po przeprowadzce :wink:
Młody jeszcze do domu nie dojechał, ale nuda przybiła go tak bardzo, że zorganizował sobie towarzystwo. :wink:
Falcor wyruszył w drogę czekamy na wieści z nowego domu :D
Smoczysko ma się doskonale. :D Okazało się, że ekskluzywna buda nie jest potrzebna. :P Falkor wchodzi tam tylko wtedy gdy Patryk wstawi do środka miskę z jedzeniem.Nasz szczęściarz mieszka w domu. Gdy chce odpocząć oczywiście szuka najchłodniejszego miejsca i kładzie się na kaflach w altanie, Patryk włącza mu bajkę 'Przygody Sindbada Żeglarza' i Falkor natychmiast zasypia. :DZaznaczam, że na inne opowieści z audiobooka tak nie reaguje.
no to się Patryk naczekał na psa, 3 tygodnie robił ekskluzywną budę... i po co? psia niewdzięczność :roll: :lol: :lol: :lol:
Witam Falcor czuje się w moim mniemaniu świetnie.Potrafi zjeść więcej niż ja (a to jest wynik). Codziennie chadzam z nim na spacery choć nie bez problemów...spac w budzie nie chce a szkoda bo naprawde się starałem. Po tygodniu czasu ma już fajny nawyk czuwania nad całością posesji( leży na górze śniegu) która teraz się troche zmniejszyła ale nadal ma ok 1,2m.Widzi stamtąd cały ogród i furtkę i monotonnie obszczekuje każdego przechodnia.Co mnie wystraszyło to strach gdy biorę do ręki jakiś dłuższy przedmiot...nawet miarę rozsuwaną, metrówkę czy miecz. W przeszłości musiał doświadczać jakichś krzywd przy pomocy długich przedmiotów. \Noce spędza w domu i sobie chwali:), gdy długo nie może się spokojnie ułożyć i krąży, to wystarczy włączyć sindbada i chrapie jak pluton wojska.
Witaj Patryk :D buda jest piękna, potwierdzam :D A przyznaj szczerze, czy to Ty nie wolisz, aby Falcor w domu z Toba był? :lol: :lol: Długie przedmioty... może po prostu pies ich nie zna i dlatego się ich boi?
Hej tak kajam się teraz wolę aby był w domu... co do przedmiotów to naprawde się przestraszyłem jak taki wielki pies nagle gdy bawiłem się mieczem prawie przeczołgał się przede mną i uciekł. chciałbym naprawdę aby były to moje fanaberie. Mam nadzieję że się oswoi z trzymaniem długich przedmiotów i wiem że tak będzie. Pozdrawiam
Falcor potrzebuje czasu, czasu, czasu.Nigdy psy nam nie powiedzą jak były traktowane wcześniej możemy tylko przypuszczać jakie było ich życie :( Ale to już Falcor ma za sobą teraz ma Was!
Rosz, dziękuję za zdjęcia. Podobno Falcor "nie jest estetą". :D Nie wiem co mu się stało, u nas nie pakował się do stawiku. Ładny duecik ?