www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: ElzaMilicz w Marzec 13, 2011, 23:05:42 pm
-
Nana ma 2 lata ale normalny świat jest dla niej Wielką Niewiadomą.
W piątek 11 marca Robert pojechał po sunię BPP.
Pseudohodowca pozbywał się wszystkich psów ras dużych ponieważ, w jego przypadku, proceder przestał być dochodowy, tej suni nikt nie chciał kupić...
(http://img263.imageshack.us/img263/6356/014rjr.jpg)
(http://img64.imageshack.us/img64/1724/012rd.jpg)
(http://img823.imageshack.us/img823/6098/020ra.jpg)
===================================================================
Nana to niemal kopia 'mojej' Matti:
(http://images43.fotosik.pl/185/a52fb9f4bc490945med.jpg)
-
Teraz pora na wyjaśnienie dlaczego właścicielowi nie udało się sprzedać suni ...
W rozmowie telefonicznej usłyszałam, że sunia ma łyse placki za uszami, które są pozostałością po przebytym świerzbie. Nieprawda.
Nana ma zaawansowaną grzybicę. Muszę ją izolować do pozostałych zwierząt. :huh:
Nie będę Wam opowiadać ile trudności mi to przysparza.
Pierwszego dnia zaaplikowałam Nanie Adwocat.
Dostała już pierwszą z serii szczepionek, które pomogą w zwalczeniu grzyba.
(http://img156.imageshack.us/img156/5613/032rt.jpg)
(http://img8.imageshack.us/img8/8017/027rs.jpg)
(http://img51.imageshack.us/img51/7471/028rri.jpg)
(http://img195.imageshack.us/img195/9313/029ri.jpg)
Niemal łysy brzuszek.
(http://img14.imageshack.us/img14/329/031ryn.jpg)
W obu uszach chlupoczące bagienko...
(http://img703.imageshack.us/img703/9308/030rx.jpg)
-
Jeśli chodzi o charakter Nany to bez wątpienia ANIOŁ . :th_0girl_curtsey:
Jest wyjątkowo spokojna i ostrożna.
Absolutne podporządkowana człowiekowi. Czuła na każdy gest, wsłuchana w każde słowo. :heartbeat:
Dzielnie, bez jednego mruknięcia znosi kąpiele jak i inne nieprzyjemne nieznane zabiegi.
Na spacerze nie reaguje na psy jazgoczące zza płotu, a do przyjaznych wyciąga z lubością pyszczek.
Ona wie jak należy się zachować.
Całe swoje dotychczasowe życie spędzała w psim towarzystwie różnego asortymentu.
Nana wieczorową porą. :grin:
(http://img851.imageshack.us/img851/1543/dsc00097v.jpg)
(http://img402.imageshack.us/img402/7636/dsc00099qo.jpg)
-
Nasza gwiazda po kapieli. :th_0girl_spruce_up:
(http://img146.imageshack.us/img146/6582/034rq.jpg)
Łapy są napuchnięte i zaognione. To musi bardzo boleć!
(http://img703.imageshack.us/img703/7586/037rl.jpg)
-
Boże jaka biedna :th_0girl_hysteric:
-
jak te mrozy wytrzymała z taką lichą sierścią :huh:
-
Bidulka.Pani Elu niskie ukłony dla Pani za ogromne serce dla bernusiów
-
Miała dużo szczęścia,że trafiła w tak dobre i czułe ręce...
-
Już teraz będzie dobrze trikolorku :nerd:
-
brak slow... ile ona musiala przejsc :'(
Nie wiem jak inni nowicjusze, ale ja nie mialam pojecia, ze az tyle rasowych psiakow cierpi i potrzebuje pomocy :huh:
Pani Elu nie mam ostatnio zadnych zaskorniakow, ale czy potrzebne jest jakies wsparcie konkretne w formie lekow np???
-
Nie wiem jak inni nowicjusze, ale ja nie mialam pojecia, ze az tyle rasowych psiakow cierpi i potrzebuje pomocy :huh:
Powoli mija moda na bernenczyki (rowniez inne duze rasy), w zwiazku z tym pseudohodowle, oraz niektorzy wlasciciele niemodnych psow pozbywaja sie ich. O tyle dobrze ze te psinki maja szanse teraz trafic w dobre rece.
Dla Nany duzo zdrowia i szczesliwej przyszlosci, bedzie lepiej :heartbeat:
-
:th_dash1: Niech to...
-
Elu,co potrzebujesz dla niej?
-
Pani Elu nie mam ostatnio zadnych zaskorniakow, ale czy potrzebne jest jakies wsparcie konkretne w formie lekow np???
Potrzebne są:
- Nizoral w zawrotnych ilościach, buteleczka ledwie wystarcza na jedną kąpiel :'(
- Otosol do uszu
- Surolan do uszu,
- Gammolen na poprawę skóry i sierści
z innych rzeczy:
-rękawice lateksowe, waciki
-zgrzebła przeznaczone tylko dla Nany, do wyrzucenia zaraz po tym jak stan skóry zacznie się poprawiać
-szmaty, prześcieradła -wszystkiego używam jednorazowo (mam trochę ręczników od Niki ale to zniknie błyskawicznie)
... i poproszę jeszcze o CZAS - może być w wekach :cheesy:
- jakoś poradzimy sobie z otwarciem mimo bolących nadgarstków :gwizdze:
-
Na bakteryjne i grzybiczne zapalenie skóry bardzo dobry jest " Hexoderm".
-
Pani Elu nie mam ostatnio zadnych zaskorniakow, ale czy potrzebne jest jakies wsparcie konkretne w formie lekow np???
Potrzebne są:
- Nizoral w zawrotnych ilościach, buteleczka ledwie wystarcza na jedną kąpiel :'(
- Otosol do uszu
- Surolan do uszu,
- Gammolen na poprawę skóry i sierści
z innych rzeczy:
-rękawice lateksowe, waciki
-zgrzebła przeznaczone tylko dla Nany, do wyrzucenia zaraz po tym jak stan skóry zacznie się poprawiać
-szmaty, prześcieradła -wszystkiego używam jednorazowo (mam trochę ręczników od Niki ale to zniknie błyskawicznie)
... i poproszę jeszcze o CZAS - może być w wekach :cheesy:
- jakoś poradzimy sobie z otwarciem mimo bolących nadgarstków :gwizdze:
co uda mi się zgromadzić to wyślę jutro.czasu w słoiczkach niestety nie obiecuję bo mi się rozbiły ostatnio wszystkie weki:)trzymaj się Elu
-
Dziś dojechała kolejna porcja ręczników od Niki. :wub:
-
Zawsze proszę krzyczeć, jak będą potrzebne ręczniki, koce, prześcieradła itp. Podeślę :th_0girl_witch:
-
Nana nie wydaje z siebie żadnego głosu. Trochę mnie to martwi...
Właśnie dosusza się po kolejnej kąpieli. :th_0girl_spruce_up:
-
Nana nie wydaje z siebie żadnego głosu. Trochę mnie to martwi...
Właśnie dosusza się po kolejnej kąpieli. :th_0girl_spruce_up:
moja Zosia "nie działała "chyba tydzień.nie martw się
-
Elu Bunia do dzisiaj nie wydaje żadnego głosu a Megusia pierwszy raz zaszczekała po około 2 miesiącach.
-
Saba tez jest raczej malomowna, wczoraj pierwszy raz odkad u nas mieszka zapiszczala (chciala zeby ja do kuchni wpuscic).
Duzo zdrowka dla Nany :heartbeat:
-
Nana pozdrawia wszystkich wielbicieli, tych zakamuflowanych także. ;) :emotbern:
Dzisiaj kolejna długa kąpiel...
(http://img713.imageshack.us/img713/1136/002rd.jpg)
... oraz integracja w trakcie dosuszania. :grin:
(http://img848.imageshack.us/img848/1920/005re.jpg)
Konrad tłumaczy Nanie do czego służy i jak będzie używał preparatu podarowanego przez Nikę. :wub:
(http://img830.imageshack.us/img830/2199/009rid.jpg)
-
Elu - wielki ukłon dla ciebie, za ogrom pracy i czasu poświęconego Nanie. :wub:
Nie wiem, jak ty dajesz radę? :huh:
-
Na bakteryjne i grzybiczne zapalenie skóry bardzo dobry jest " Hexoderm".
Nasz wet też poleca ten szampon, a jak są jakieś bóle na skórze, to przemywamy roztworem chlorheksydyny w stężeniu 0,5%. U nas są problemy z uczuleniem i czasami pojawiaja się trudne do wygojenia rany.
Ten sam środek czynny jest w w/w szamponie.
-
Dziś byłyśmy razem w pracy. :grin:
Nana jest dzikuskiem, zachowuje się zupełnie jak Chesterek zaraz po przyjeździe.
Przybiera identyczne pozy. Robi dokładnie takie same miny. :cheesy:
I wpada w panikę gdy traci mnie z oczu. :wub:
Jej skóra wygląda coraz lepiej.
-
witam. :hi:
w jakiej ogólnie kondycji jest NANA ? Jak Pani sądzi, kiedy będzie można ją adoptować ?
pozdrawiam
-
Mega dzwoń do Elzy i nie zrażaj się że zajęte - dużo osób dzwoni by porozmawiać o swoim psie i to zwykle są rozmowy godzinne :grin:
692 438 657 Elza
-
Mega dzwoń do Elzy i nie zrażaj się że zajęte - dużo osób dzwoni by porozmawiać o swoim psie i to zwykle są rozmowy godzinne :grin:
692 438 657 Elza
:hi: witam
Ok Ani, postaram sie dodzwonić, aczkolwiek nie chcę komuś rozbijać wekeendu. Powiem bez kozery, że na mój gust NANA jest rewelacyjna. a odnośnie szczekania, to moja suka tez nie szczeka, no raz na kwartał jak spotka sie z psem moich rodziców to obszczekają jakiegoś domowego zwierza na działce w górach. wtedy sama jest zdziwiona :huh: że z jej pyska wydobywqa się szczek :cheesy:
-
(http://img695.imageshack.us/img695/8674/dsc00107rw.jpg)
-
O z oczu Nany znika ból i żal ,czyżby to było zadowolenie!!!! :naughty:
-
NANA uśmiechnij się , będzie dobrze całuski w nochalek
-
Spływają dary dla Nany. :heartbeat:
(http://img835.imageshack.us/img835/4238/006wf.jpg)
Dziewczyny ( Magda, Jola i Kasia), jesteście niesamowite! :bravojs0:
Wiwat nasi meżczyźni! Choć ich tu nie widać oni również mają swój udział w pomocy! :wub:
-
"Czy mogę już stąd wyjść ?"
(http://img200.imageshack.us/img200/3881/043rcu.jpg)
-
JESTEM TAKA PIEKNA.
PROSZE POCALOWAC PSINKE W CZUBEK TEGO NOSKA :heartbeat:
-
Spływają dary dla Nany. :heartbeat:
(http://img835.imageshack.us/img835/4238/006wf.jpg)
Dziewczyny ( Magda, Jola i Kasia), jesteście niesamowite! :bravojs0:
Wiwat nasi meżczyźni! Choć ich tu nie widać oni również mają swój udział w pomocy! :wub:
A Ty aptekę otworzyłaś, czy jak? :huh:
-
Prześliczna i jaka grzeczna :wub:
-
Rozmawiałam dzisiaj z mamą i nie wspomnę ile czasu zajęło jej chwalenie Nany, że taka śliczna i słodziutka :wub: (samo jej sie skojarzyło z Matti) a jaka kochana.. :heartbeat: fajna niunia z niej musi być ;)
-
A Ty aptekę otworzyłaś, czy jak? :huh:
Może ? :terefere: Dzisiaj doszły kolejne dary. :gwizdze:
Tylko nie bardzo mogę zidentyfikować wszystkich Darczyńców :'( ,
ach gdyby zechcieli napisać choć słówko na PW byłoby mi lżej. :heartbeat:
-
Widocznie niektorzy maja swoje powody i nie chca byc zidentyfikowani :cheesy:
-
co słychać u Nany?
-
Przyszły kolejne paczki. :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
Nana jest przeuroczym psiakiem pełnym werwy.
Nie kopie dołów, nie niszczy roślin, ale razem z Jagą wykorzystują miejsca po przesadzenu krzewów do rekreacji. :friends:
Dobrze wie już co to ruch uliczny. Idealnie chodzi na smyczy. Uwielbia dzieci.
Mimo swej żywiołowości potrafi leżeć grzecznie na legowisku i godzinami spoglądać w oczy opiekunowi. :kiss:
Karmę trzeba jej wydzielać bo nie ma umiaru w jedzeniu.
Wszystkie tabletki włożone głęboko w gardło dziwnym sposobem wracają na podłogę. :th_dash1:
Trzeba je podawać w pasztecie lub mięsku z golonki. :grin:
(http://img19.imageshack.us/img19/1721/012rf.jpg)
(http://img685.imageshack.us/img685/5043/dsc00127rh.jpg)
(http://img688.imageshack.us/img688/8617/dsc00132ri.jpg)
-
Nana przechodzi piękną przemianę. I bardzo ładne imię jej wybrałyście!
-
Imię jest powtórką ostatniej sylaby słowa "kochana". :heartbeat:
Moje maluchy doskonale radzą sobie z "dziewuchami". :cheesy:
(http://img688.imageshack.us/img688/3361/dsc00144rl.jpg)
(http://img163.imageshack.us/img163/4051/dsc00146r.jpg)
(http://img823.imageshack.us/img823/1189/dsc00147rw.jpg)
-
Ale Nana wyladniala :th_0girl_spruce_up:
Zabiegi pielegnacyjne przynosza wspaniale efekty!
-
witam Pani Elzo.
kilka dni temu miałem przyjemność z panią porozmawiać telefonicznie na temat Nany.
gdyby sytuacja z nią była nie jasna, to ja pragnę zgłosic akces do adopcji.... :hi:
pozdrawiam
-
;)
-
;)
witam, mam nadzieję iż to oznacza Pani wstępny akcept :backflip:
-
"Nie rozumiem sensu tego SPA, ale jak trzeba to trzeba." :th_0girl_dance:
(http://img5.imageshack.us/img5/1715/008rpa.jpg)
(http://img847.imageshack.us/img847/2131/011rw.jpg)
"Masz coś dla mnie na pocieszenie ?"
(http://img269.imageshack.us/img269/6413/018rlu.jpg)
-
:wub: Nana jest świetna, anioł jej z oczu patrzy
-
"Masz coś dla mnie na pocieszenie ?"
(http://img269.imageshack.us/img269/6413/018rlu.jpg)
Piękne zdjęcie!
-
Piekna jest :heartbeat:
-
Piękna ? :crazy:
Co robimy w kilka godzin po kąpieli ? :th_0girl_hysteric:
(http://img39.imageshack.us/img39/8541/007rx.jpg)
(http://img132.imageshack.us/img132/3329/001ryg.jpg)
-
:huh: Ależ ona się zmieniła.
Brawo! :wub:
-
w kilka godzin po kąpieli czyścimy się intensywnie, coby wreszcie ładnie pachnieć :emotbern:
-
Pełna metamorfoza :heartbeat: Sunia wygląda cudnie :heartbeat:
-
Zmieniło jej się spojrzenie :wub: cudo z Niej niesamowite...
A swoją drogą, co do tego kopania to ma (o ile mi wiadomo) całkiem niezłe nauczycielki :naughty:
-
Ela to już ogrodnika nie potrzebuje mając tyle łap do pomocy :naughty: :emotbern:.
Mnie też bardzo się podoba zdjęcie gdzie Zosia rozmawia z Naną.
Elu obie są rewelacyjne :bravojs0: :heartbeat:.
-
wiecej usmiechu na cudnej mordce zyczę
-
No tak, wiemy co Nana mowi do Zosi, ale co tez Zosia mowila do Nany??? ;) :grin:
-
" Nad brzegiem błękitnej rzeczki mieszkają małe smuteczki;
ten pierwszy jest z tego powodu, że nie można wchodzić do ogrodu,
drugi, że ..." itd. itd.
:emotbern:
-
Co slychac u pieknej damy :th_holeinwall:
-
Jest naprawdę piękna, jeszcze się leczymy, ale widać duże postępy.
Mam wrażenie, że beta-glukan, który przysłała Julian wybitnie pomaga z zwalczeniu grzybka.
Od piątku Nana ma cieczkę. Niko jest wniebowzięty! :th_dash1:
-
Witam, chciałabym dowiedzieć się jak obecny stan Nany. Ten pies jest cudowny,żałuję że państwa fundację odkryłam juz po zakupie psa? Czy Nane da sie wyleczyć całkowicie?
-
Zapraszamy w odwiedziny! :th_0girl_curtsey: To tylko 50 km od Wrocławia. ;)
Nanę czeka jeszcze sterylizacja, a z grzybkiem na pewno sobie poradzimy, wszystko jest na dobrej drodze.
Jesteśmy w trakcie procedur adopcyjnych.
-
"Ota ja taka skromna taka piękna..." :th_0girl_dance:
(http://img84.imageshack.us/img84/876/021mgx.jpg)
-
Nana jest po prostu cudna jak można było doprowadzić tak uroczą psinkę do takiego stanu w jakim była,
mam nadzieję że procedury adopcyjne zostaną szybko ukończone i ta przepiękna sunia pojedzie do domu w
którym będzie jej dobrze i w którym wszyscy będą ją kochali :heartbeat:
-
Wow!
Nana na tle rzeźby wygląda impnująco,co za uśmiech!
-
Ona uśmiecha się tak bez przerwy, nawet we śnie. :wub:
Witając nas rano wpycha nos pod kołdrę i nieruchomieje w obawie, że ją wygonimy za tak śmiałe zachowanie.
Na drugie imię powinna mieć Żelka- przytulając się do człowieka stara się przylgnąć do niego każdym punktem swojego ciała. :emotbern:
-
Nana, Jaka Ty jestes cudna! Napatrzyć się na Ciebie nie mogę!
-
Taaak ? :nerd:
(http://img196.imageshack.us/img196/1448/001wyh.jpg)
Spojrzenie specjalnie dla Małgosi. :th_0girl_curtsey:
(http://img231.imageshack.us/img231/2416/021kpp.jpg)
-
Piekna jest, a jakie ma po kapieli sliczne futerko :wub:
-
Spójrzcie na proporcje- jest długaśna jak jamnik. :laugh:
(http://img29.imageshack.us/img29/4650/031mn.jpg) :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
-
:huh: na innych zdjęciach tak nie wyglądała :huh:
a przy tym jaka malutka główka :wub: śliczna :heartbeat:
-
Śliczna,w tym nowym wydaniu!
-
czary mary :th_0girl_witch:: czary mary :th_0girl_witch:, miala byc mala przerobka ale chyba wrozka za duzo dodala z jamnika :naughty: efekt fantastyczny
-
"Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, lecz patrzeć razem w tym samym kierunku." :wub:
Antoine de Saint-Exupery
(http://img24.imageshack.us/img24/5966/014lg.jpg)
-
:heartbeat: Dziewczynka pięknieje w oczach ,a jej uśmiech można porównać do 8 cudu świata :heartbeat:
-
Przepiękne są obie :wub:
-
piękny dwupaczek :grin:
-
Nana , dzięki za te cudne spojżenia. Cały czs Ci kibicuję. Wiem, że będziesz już zawsze tak szczęśliwa jak teraz, a jak nie to dzwoń!!
-
W Święto Bożego Ciała nasze psy udały się na spacer w towarzystwie innych psów. :cheesy:
Uwaga zagadka!
Proszę podać imiona trikolorków na zdjęciach zaczynając od lewej. :th_0girl_curtsey:
(http://img3.imageshack.us/img3/3840/044ra.jpg)
(http://img155.imageshack.us/img155/4563/055ry.jpg)
Zwróćcie uwagę na pozy niektórych z nich. :giggle: :giggle: :giggle:
-
robie się specem od tricolorków :giggle:
ostatnio przebywałam w tym towarzystwie więc zagadka prosta jak drut :naughty:
-
piękne wszystkie
-
I co ? Nie ma odważnych ? 8)
Dobrze, że chociaż podhalaniarze się dokształcają :giggle: ... w naszym towarzystwie. :emotbern: :tease:
-
Ja dwoch jestem pewna ;) reszty prawie, ale sie wole nie wychylać ;)
-
No to od lewej:
Meda, Nana, Zenta i Thara :grin:
i co podhalaniarze górą 8)
-
a na pierwszym Thara, Zenta, Nana i Meda.
Nie liczą sie ci co widzieli wszystkie na żywo i prawdopodobnie robili to zdjęcie :tease:
-
23.06 zrobiłam zdjęcia. Ani@ przyjechała 27.06. :tease:
Dzisiaj u nas szaro i ponuro- co poniekąd bardzo mnie cieszy- nareszcie mamy wodę!!! :backflip:
Poprawie komuś nastrój fajnymi fotkami Nany ? :grin: :naughty:
(http://img62.imageshack.us/img62/9123/081ce.jpg)
(http://img804.imageshack.us/img804/4912/072ro.jpg)
:heartbeat: Szansa na rehabilitację! :naughty:
Kto stoi za Naną ?
(http://img823.imageshack.us/img823/6831/059ru.jpg)
-
Ależ ona wypiękniała,a ten uśmiech na jej pycholu jest bezcenny :backflip:
P.s.czyżby obok niej była Zenta ?
-
Nie, nie Zenta to Thara bernenka adoptowana przez Kasię od Bastera. Ponad dwa lata temu przyjechała z okolic Koszalina do Milicza na DT i została na zawsze. :heartbeat:
Fenomenalnie szybka adopcja. :giggle: Jeśli poszperasz znajdziesz ją na tamtym forum. ;)
-
Nana wraz z Medą i Melą wybiera się w sobotę na spotkanie fundacyjne do Zabrodzina. :th_0girl_dance:
Wczoraj dotarła do nas przesyłka od Pani Izabeli :heartbeat: z taki preparatem
(http://www.probiotics.pl/images/stories/ProBiotykem15_2.jpg)
http://www.probiotics.pl/produkty.html
Największy 5-litrowy zbiornik jest do naszej dyspozycji. :kiss:
Bardzo dziękujemy! :wub:
-
Nana pojechała do Sieradza przywitać Sonię i Melę.
Poznała Duszkę-Zośkę i Hektora.
Bardzo jej się podobało... :wub:
(http://img9.imageshack.us/img9/1110/042rc.jpg)
Zwiedzając posesję wpadła do stawiku a Meda natychmiast ruszyła jej z pomocą.
(http://img829.imageshack.us/img829/8535/034dl.jpg)
Pomoc okazała się zbędna. Nana doskonale radzi sobie w sytuacjach stresowych.
(http://img694.imageshack.us/img694/484/035rv.jpg)
Chwilę potem obie uśmiechnięte były przy mnie. :wub:
Mała należy do tych nielicznych psów, którym Meda pozwala przymilać się do swej pani. ;)
(http://img10.imageshack.us/img10/4064/037rc.jpg)
-
:wub:
-
Bardzo się cieszę, że poznam Nanę :wub: Nieodmiennie kojarzy mi się z Matti Czarodziejką :kiss: To pierwsza trikolorowa "bieda" którą miałam szczęście poznać :th_0girl_dance:
-
Po spojrzeniu Nany na ostatnim zdjeciu widać, ze to że Meda daje jej podejśc, baaardzo Jej sie podoba :naughty:
-
nie moge sie doczekac jutra :friends:
-
Już po spotkaniu. :grin:
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=428.0
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=431.0
Właśnie przywiozłam Nanę z gabinetu, martwiłam się jak taka biedna sunia z pseudohodowli zniesie sterylizację.
Odetchnęłam gdy dr zadzwonił z informacją, że wszystko w porządku.
Teraz Nana odsypia. :b38:
-
No to cudnie że wszystko jest ok :bravojs0:
-
Wstawiam pare zdjec slicznotki Nany ze spotkania w Zabrodziu
nowe twarze
(http://img828.imageshack.us/img828/1304/img0037au.jpg)
troszeczke sie boimy
(http://img96.imageshack.us/img96/2350/img0044am.jpg)
jakis taki dziwny z krotkimi wlosami
(http://img856.imageshack.us/img856/9022/img0047ap.jpg)
i usmiech do obiektywu
(http://img840.imageshack.us/img840/1673/img0094au.jpg)
Duzo duzo zdrowia i do dobrego domku jak najszybciej :wub: :heartbeat:
-
Tu jeszcze świetne, wykonane przez Jacka :bravojs0: , zdjęcie naszej uśmiechniętej bździągwy. :grin:
(http://img844.imageshack.us/img844/5268/img0949a.jpg)
"Zlecone prace domowe" :giggle:
- czyli Zosia smaruje nowym preparatem skórę najbardziej cierpliwego psa na świecie. :th_0girl_curtsey:
(http://img191.imageshack.us/img191/6453/005crw.jpg)
Nana tylko na początku troszkę jej przeszkadzała. :friends:
(http://img683.imageshack.us/img683/3403/009tju.jpg)
Zarażona niegdyś skóra wygląda coraz ładniej.
(http://img803.imageshack.us/img803/6067/010uz.jpg)
-
Jaka Ta mała Zosia dzielna a i sunieczka super taka cierpliwa w przeciwieństwie do mojego Cezara
-
Ależ ona cierpliwa i spokojna-prawdziwy aniołeczek :heartbeat:
A Zosi należą się wielkie brawa za pomoc przy psiakach-daje ona nadzieję na przyszłość i nie zatracenie naszego człowieczeństwa :heartbeat:
-
(http://img683.imageshack.us/img683/3403/009tju.jpg)
Cierpliwa Nana, pracowita pielegniarka, piekne zdjecie
-
Następczyni Elzy rośnie :th_0girl_dance:
-
Nana w opałach! :cheesy:
Nieświadoma niebezpieczeństwa usiadła między dwoma krwiożerczymi podhalanami. :giggle:
Zdjęcie wykonane przez TZ-ta Issy. :th_0girl_curtsey:
(http://img197.imageshack.us/img197/5250/p7100020.jpg)
-
A te dwie tricolorowe dziewczyny z lewej jakie grzeczne aniołeczki :naughty: :emotbern:
-
Jaka rozpacz ? Jaki żal ? :th_0girl_dance:
(http://img708.imageshack.us/img708/4236/004rdw.jpg)
Co mówi do mnie Nana ?
-
:wub:
-
Co mówi do mnie Nana ?
prosze przytul mnie :friends:
-
Kocham Cię :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: Mogę tu zamieszkać ? :naughty: (już będę grzeczna :wub: - nie oddawaj mnie... proszę, proszę... :naughty: :naughty: :naughty:)
-
Te oczka mówią kocham cię Elza :heartbeat:
-
Jestem gotowa 8)
-
Dobry domek poprosze :naughty:
-
Dobry domek poproszę , stanowczo i nie zaraz, ale teraz chcę.
-
Zaszczepiliśmy dziś kompleksowo Nanusię. :th_0girl_dance:
-
Dobry domek poproszę , stanowczo i nie zaraz, ale teraz chcę.
Żegasiu! Intuicja mi podpowiada, że się znamy! :friends: Czy dobrze zgaduję ? :nerd:
-
Oj, znamy się ,znamy i czekamy;bardzo, bardzo czekamy.
-
I doczekałyśmy się. :backflip: W strachu jesteśmy wszystkie. Nana w dygocie. Trzymajcie kciuki.
-
Trzymamy mocno :friends:
Bedzie dobrze ;)
-
Mam nadzieję, że najgorsze za nami. Państwo z DT odjechali "wrednie" pozostawiając smutek bezdenny. Ta "nowa" nawet się stara, ale głos nie ten, zapach nie ten. - Zeszło nam jakoś do wieczora, trochę w łazience trochę na łóżku Aniołów i poszłyśmy na spacer. Niestety jakiś wioskowy głupek nakupił na odpustowych kramach petardy i był uprzejmy ich użyć. Nanusia w panice szrpnęła wysunęła wąską główkę z obroży i pognała gdzie łapy poniosą. Mój głos obcy, 0 reakcji. Przypadkowo napotkane dziewczynki podały tylko kierunek, w którym Nana popędziła do lasu.Zrobiło się całkiem ciemno i o dalszym szukaniu nie było mowy. Do domu wróciłam jak skamieniała. Seniorce wiadomość, którą przyniosłam odebrała sen. Oświetliłyśmy dom jak choinkę/albo wesołe miasteczko/, drzwi tarasowe otwarte i próbowałyśmy się przespać - z mirnymi rezultatami. O świcie Seniorka zredagowała ogłoszenie, ja w pół godziny zainstalowałam drukarkę :bravojs0:i przed siódmą wisiało ogłoszenie przd wiejskim kościołem,potem przed zdrojowym i w sąsiedniej parafii i jeszcze w sanatorium itd... KIedy wieszałam przed knajpą jedno z ostatnich podjechał z przeciwka sąsiad ipowiedział, że Nana już w domu. Kompletnie zwaciałam. Seniorka zaniosła się głośnym płaczem :'( W domu rymnęłam przed Naneczką jak Kutuzow przed ikoną w dniuodwrotu Napoleona spod Moskwy, wyściskałam,wymiziałam ,nakarmiłam i zrobiłam wszystko co nakazywała "instrukcja". Jeszcze była nagroda i po trzech próbach Nana sama poszła na swoje posłanie. Ufff !!!
-
Żegasiu, tak bardzo trzymamy kciuki, żeby już wszystko było dobrze!
-
Powodzenia, teraz musi być tylko lepiej. :heartbeat:
Szelki są bezpieczniejsze niż obroża.
-
No to strachu się najedliśmy
dobrze, że Nana już w domu :heartbeat:
-
Najważniejsze, że już po wszystkim :heartbeat:
-
Ło matko,dobrze,że wszystko dobrze się skończyło .
Trzymam kciuki za szybka aklimatyzacje pięknej księżniczki , bo dziewczynka zasługuje na wszystko co najlepsze :wub:
-
No to niezle mieliscie poczatki, teraz juz bedzie coraz lepiej,
mizianki dla Nanusi :friends:
Niecierpliwie czekamy na kolejne wiesci i zdjecia :th_holeinwall:
-
O matulu ale przygoda! Aż się nie chce uwierzyć, że znalazła drogę, super mądra dziewczynka. :kiss:
My mamy obadane obroże Rogza półzaciskowe, nie podduszają ale też właściwie dopasowane nie dają możliwości samodzielnego uwolnienia się delikwenta, to tego są bardzo trwałe. Ostatnio Junka rozebrała mi się z obroży Patento-Pet.
http://www.krakvet.pl/rogz-obroza-zaciskowa-20mm-4060cm-rozmiar-beach-hbc03-kolor-p-14905.html
-
Nana właśnie taką obrożę nosi. :grin:
Ona tej drogi nie zgubiła. Całe życie jej terenem była mokra szopka i kawałek podwórka więc nowe jest dla niej bardziej przerażające niż jakiś wybuch w miejscu, które zna. Uciekła, schowała się w krzakach nad rzeką wyszła gdy uznała, że historia się nie powtórzy.
Tutaj, jeszcze przed wyjazdem, chciała przytulić coś co wielkością przypomina kota. :naughty:
(http://img402.imageshack.us/img402/7978/003aso.jpg)
(http://img580.imageshack.us/img580/9347/004nyh.jpg)
Okolica w której zamieszkało moje serduszko obfituje w takie widoczki. :wub:
(http://img9.imageshack.us/img9/5042/027ie.jpg)
Można powiedzieć o tym miejscu "upragniony najpiękniejszy koniec świata". :wub:
(http://img833.imageshack.us/img833/719/008wnw.jpg)
-
Nanusiu -samego szczęścia i miłości w nowym domku
-
Nana dostała szelki. Na łące za lasem nad domem jest super, a u cioci Krysi można biegać, podskakiwać i uwodzić pewnego starszego pana - kaliber jamnik. I jeszcze można tak :emotbern:
-
Pozdrawiamy serdecznie ciocię Krysię! (http://img248.imageshack.us/img248/2177/39575107.gif)
-
Jeszcze kilka zdjęć z poniedziałku, jednak najcenniejszych nie publikuję, zostawiam je w rodzinnym albumie. :th_0girl_dance:
Spojrzenie na Zachód, skąd przyjechaliśmy...
(http://img835.imageshack.us/img835/6315/012eq.jpg)
Strumień jest wyjątkową atrakcją. :emotbern:
(http://img560.imageshack.us/img560/9427/014pl.jpg)
Wszyscy obecni w Zabrodzinie pamiętają jak Nana reagowała na wodę. :wub:
(http://img820.imageshack.us/img820/3500/020vi.jpg)
-
Nie tylko nasze psy tęsknią za naszymi tymczasami, my też....
wiemy, że są wreszcie w swoich domach, wreszcie tam gdzie być powinny...
skąd więc łzy w oczach...
bo kawałek nas powędrował w świat
jak piskle, które w końcu opuszcza gniazdo
Nana już na zawsze będzie w sercu Elzy i Żagasi :heartbeat:
to naprawdę cudowna sunia
-
Już zawsze... :heartbeat:
Meda dopiero dziś się ożywiła. :<
Dotąd większość czasu spędzała w miejscu, które najbardziej lubiła Nana...
"Fajny ten pokój Anny! A teraz na prawo czy lewo ? " :naughty:
(http://img838.imageshack.us/img838/3354/034ky.jpg)
-
Teraz po schodach na górę i do sypialni pani albo łazienki. Eee... idzie spać. To ja też :b38:
-
Widzę że Nanusia ustala harmonogram zajęć :th_0girl_dance:
Żagasiu dzięki za wspaniały dom jaki u Ciebie znalazła :heartbeat:
-
Ani@ ja mam doskonały ( znowu tak mi się wydaje :lmao: ) pomysł .
Zrobimy najazd na Żegasię i Hanusię. :laugh:
Naszych mężczyzn zostawimy w domu- niech pracują, a same z najmłodszymi dziećmi pojedziemy odpoczywać. :cheesy:
-
:friends:
ciekawe co na to Żagasia :gwizdze:
-
No. Ten grubiański zwrot ma wyrażać pełną aprobatę i zaskoczenie chyba przychylną opinią. :bravojs0: Dzisiaj u nas niebo wysokie, ale za dziesięć szósta było ledwie +6C. Łąka jest oczywiście najdoskonalszym wynalazkiem o każdej porze. pozdrawiamy przeciągłym spojrzeniem Nana z Asią /Hania śpi/. :kiss:
-
Nanka ma się coraz lepiej. Właśnie weszła w okres pewności siebie i trzeba uważać. Odbyłyśmy też pierwszą kąpiel leczniczą. Było bosko! Ze względu na panujące tropiki posiłkujemy się kuracją dr Kneippa - kilka razy dziennie. :kiss:
-
Ze względu na panujące tropiki posiłkujemy się kuracją dr Kneippa - kilka razy dziennie. :kiss:
http://www.austria.info/pl/wypoczynek-relaks/pelnia-zdrowia-w-sile-wody-1142097.html
Mówisz "powrót do źródeł" ? :naughty:
-
Nasz okruszek czuje się co raz pewniej, ale okazał się również pogromcą kotów i sąsiedzkich kaczek. Mamy sporo do przerobienia. :th_0girlactive:
-
Przepraszam :shy: , dopiero dziś wysłałam gwizdek, zwykłą pocztą.
-
Dzięki za gwizdek :tease:
-
Mizianki dla niesfornej księżniczki i pozdrowienia dla Rodziny. :heartbeat:
Żegasiu czy uzyskałaś oczekiwany efekt ? :th_cooking:
-
A co tam słychać u Nany,może jakiś zdjęcia :th_holeinwall:
-
Nie wiem od czego zacząć. Kot oczywiście jest bezczelny, ale nie gonimy, chyba,że zupełnie bez sensu ucieka. Nie wiadomo też dlaczego włazi pani na kolana i zalega, a dla psa nie ma miejsca. Co do kaczek,to poszły do zamrażarki :< Zrobiliśmy posiewy: nie ma grzyba,ani bakterii,ani....Zdjęcia będziemy robić jak kupimy aparat. Na razie brakuje nam rączek i tego co się przysyła w słoikach.Buziaki, miziaki wszystkim fanom i fankom
-
Tak przy bernusiu aparat fotograficzny jest niezbedny ;)
Czekamy na zdjecia, mizianki dla slicznej Nany :friends:
-
ściskamy serdecznie :heartbeat:
a gwizdek się przydał?
-
Super wiadomości :backflip: A jak jeszcze Nana poprzygląda się kolankowym wylegiwaniom kocisława ,to zapewne sama zacznie się pchać na "rączki"do Panci(moje dwa czasami próbują jednocześnie wepchnąć się dupcią na kolanka :giggle:).
Czekamy na zdjęcia i głaski Nanie :emotbern:
-
Jeśli kaczki poszły do zamrażarki to kiepska sprawa. :th_holeinwall:
Kosztowna ta nasza Nanusia ? 8)
-
Kaczki dojrzały do "zbioru".
-
Zaczynamy nowy rok. Nana na lekkim kacu, bo niestety musiałam ją potraktować uspokajaczem przed sylwestrową kanonadą. I tak była niespokojna, ale bez szaleństw. Tym razem zresztą było u nas wyjątkowo spokojnie, mało było punktów sprzedaży materiałów wystrzałowych - może po mojej letniej akcji na policji i u burmistrza. Poza tym mamy się świetnie i mamy śnieg, mało bo mało ale jest, a to ulubiona zabawka Nanki. Nana zmężniała, ma ładną skórę i sierść. Jest też bardziej powściągliwa w jedzeniu. Pozdrawiamy berny, białe i całe pozostałe futrzaste towarzystwo oraz nieocenionych, niesamowitych opiekunów. Nana z babcią Hanią i Joanna. :th_0girl_dance: :wub: :heartbeat:
-
Żegasiu, wstaw jakieś fotki Nany. Śniegu zazdroszczę szczerze i ,,zawzięcie'' , u nas Zero nawet nie popruszyło.
-
Pozdrawiam cieplutką Nanusię :friends:
Żagasiu wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :heartbeat:
-
Dzisiaj dopiero przeczytałam opowieść o Nanie, dawkuję sobie wątki po pierwsze dla większej przyjemności, a po drugie z braku czasu - bo mogłabym tu siedzieć 24/dobę :wub: Ta opowieść jest najmilszą opowieścią na Niwy Rok, Piękną o Pięknych Ludziach i Pięknej Księżniczce :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
-
Dzisiaj dopiero przeczytałam opowieść o Nanie, dawkuję sobie wątki po pierwsze dla większej przyjemności, a po drugie z braku czasu - bo mogłabym tu siedzieć 24/dobę :wub: Ta opowieść jest najmilszą opowieścią na Nowy Rok, Piękną o Pięknych Ludziach i Pięknej Księżniczce :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
Historia Nany była pierwszą, którą przeczytałam na tym forum i to właśnie ona ostatecznie zdecydowała, że tu zakotwiczyłam :heartbeat: i że zdecydowałam się na adopcję od Pasterzy :wub:
-
Historia Nany była pierwszą, którą przeczytałam na tym forum i to właśnie ona ostatecznie zdecydowała, że tu zakotwiczyłam :heartbeat: i że zdecydowałam się na adopcję od Pasterzy :wub:
Szczególnie, że Bemol jest bardzo podobny do Nany, prawda? :naughty:
-
Szczególnie, że Bemol jest bardzo podobny do Nany, prawda? :naughty:
:naughty: Są jak rodzeństwo :giggle:
-
dokładnie :tease:
-
Miło się czyta! :kiss: :heartbeat:
-
A co słychać u Nany ?
-
Nanka ma się dobrze. Ponieważ pańcia Nankowa trochę popodróżowała , stała się psem "stróżującym" i śledzi
każdy gest i krok. Ciągle jeszcze miewa swoje lęki , ale jest ich mniej i są bardziej konkretne. Uwielbia wczesnoporanne spacery i potoczek . Ma kolegę - nibypieska o imeniu Big .
-
Mizianki dla Nany :friends:
a moze sa jakies zdjecia :th_holeinwall:
-
Żegasiu, dawno cię nie było. Specjalnie to robisz, żebyśmy się stęsknili? :naughty:
-
Bardzo się cieszę, że u Nany wszystko ok. Skradła nam kiedyś :heartbeat: :kiss:
-
Camara , jasne że specjalnie . Poza tym jestem dziewczynka do wszystkiego :obie ręce zajęte , nogi też , miotła z tyłu no i zęby też się przydają - robot wielofunkcyjny albo koktail . Cywilizuję swój ogród , Nana w ramach aktywnej pomocy wykopała rów poprzeczny . Pozdrawiam innych ogrodników. Pa.
-
Uprzejmie donoszę :grin:, że mieliśmy wielką przyjemność poznać Żegasię i jej rodzinne stadko :th_0girl_dance:
w tym oczywiście Nanę (mam nawet parę fotek, ale nie wiem czy uda mi się wstawić).
Nanusia z rodziną mieszka w przecudnym miejscu i ma tam jak w raju :f260e9b378076837:.
Bardzo dziękujemy za miło spędzone chwile i mamy nadzieję, że to nie ostatni raz :grin:
-
:heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
-
Dwa dni temu odstałam od Bell29 fotki Nany którymi z przyjemnością się podzielę :giggle:
Nana przed swoim domkiem
(http://imageshack.us/a/img528/9028/abcd0006a.jpg)
z przodu Ben dalej Nana, niewzruszenie nas ignorowała.
(http://imageshack.us/a/img4/1894/abcd0007gr.jpg)
Nana z wysokości podjazdu patrolowała swoie włości( w dole płynie mały strumyk, w którym Nana zażywa kąpieli
(http://imageshack.us/a/img28/820/abcd0009v.jpg)
-
Pamietam Nane ze spotkania w Zabrodzinie, a teraz... panienka wyglada pieknie i ten usmiech i pewnosc siebie :wub:
to jest przemiana :heartbeat: