Dzisiaj wyczesywałam Klarkę i....muszę stwierdzić, że Klara jest zadbaną sunią o miłej w dotyku sierści (wiem, że to zasługa Juliana
) - ale nam się fuksło. Gdy ją wyczeszę dokładnie będzie śliczną panienką. Klara przy wyczesywaniu zachowywała się całkiem przyzwoicie, tylko przy ogonie się niecierpliwiła, ale i tego się nauczy.
Bardzo Klara polubiła Milę, która ma pozytywny wpływ na Klarę i Benka - obu potrafi zachęcić do zabawy i rozweselić.
Powoli pracujemy nad stosunkiem do małych dzieci, bo Klara boi się ich - nie warczy, tylko ucieka od nich. Dlatego Emma daje jej jeść, chodzi ze mną i Klarą na spacery. Dzisiaj wieczorem nawet sama zajrzała do córki pokoju, gdzie ta bawiła się lalkami - będzie dobrze.
Teraz Klarka leży przy nogach i biegnie przez sen - jest naprawdę śliczną berneńką, o wielkim sercu.