[fszut]

joanna js masz rację, ja też dostrzegam to wspaniałe wcięcie, co potwierdziła waga u weta (byliśmy w piątej tj. 1 czerwca na szczepieniu p/wściekliźnie). Po ok. 2 tygodniach Klarusia straciła kilogram, a jak powiedział wet. pierwszy kilogram jest najgorzej stracić - więc pierwsze koty za płoty  .

[sabamlis]

A ile ta biedna wychydzona psina wazy w tej chwili
Nasza Sabinka wiecznie na diecie a waga 46 kg i ani drgnie (chyba ze w gore)

Bombastic Team. 

klub puszystych
Sabinka, Marysia i Klera

[ElzaMilicz]

Potwierdzam, że Klara schudła.   
Lekarz ma rację, bo najtrudniej jest zgubić tłuszczyk, który prawie nie waży.

Klarcia to swoiste perpetuum mobile. Do bramy biega tak samo często jak Mila i Benio.   
A pochłania dziennie połowę tego co moja zabiedzona  Meda.

[Kitek]

Super  Cieszymy się z Wami ze zgubionego kg, bo początki są zawsze trudne może Klarcia oddała by jeszcze ze 3 kg Darcy`emu...   

[Julian]

Klarcia powoli ,powoli.
Co nagle to po diable.
Kilogram to dobry ubytek wagi.
fszuty
Nie ma jak pływanie........

[ElzaMilicz]

Zamykam wątek Klaruni, gdyż niespodziewanie wzięła życie w swoje własne łapy
i sama  na spotkaniu w Miliczu: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1102.15

zalatwiła sobie adopcję. 

Dołączyła do pewnego 'Asa- Ananasa'   
http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1083.msg37732;topicseen#new