www.pasterzeforum.pl
ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: Bunia w Lipiec 11, 2012, 08:37:14 am
-
Rita to młoda (ok. 1,5 roczna) sunia w typie ON-ka.
Zabrana z bardzo nieciekawego miejsca :<
Swoje wybawienie zawdzięcza GP :heartbeat:
(http://img821.imageshack.us/img821/7134/ritaisuzi2.jpg)
Rita trafiła pod opieką Fundacji wraz ze swoim szczeniakiem Paxi
Słodki szczeniaczek dla którego na szczęście życie dopiero się zaczyna :grin:
Paxi ma swój osobny wątek: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=1195.msg39323#msg39323
Rita ma dość sporą niedowagę. Waży tylko 22 kg :<.
Dość nerwowo reaguje na mężczyzn ale myślę że jest to spowodowane jej wcześniejszymi przeżyciami :th_holeinwall:
(http://img405.imageshack.us/img405/6308/ritaisuzi11.jpg)
-
Bunia dzięki wielkie za wątek :heartbeat:
Ritę można ująć w dwóch słowach-wierność za miłość.
Trafiła pod Naszą opiekę ,razem ze swoim szczeniakiem, malutką sunią Paxi.
Dla jej dobra priorytetem było oddzielenie od szczeniaka, co bardzo przeżyła .......
Stres szybko minął..
Paskudne miejsce ,gdzie do tej pory była,nie zdołało złamać Rity.
Brawo Rita! :heartbeat:
To bardzo kochana sunia,ze 100% charakterem ON.
Zrównoważona ,stabilna, niesamowicie skupiona na człowieku .
Najważniejszy opiekun w zasięgu wzroku ,sprawdza jego obecność dotykając co chwilę nosem,
przy okazji przytula się i rozdaje całusy.
Wszystko robi szybko i czeka na więcej. :th_0girl_witch:
To wulkan energii.
Długi spacer nie robi na niej wielkiego wrażenia. :naughty:
Pięknie chodzi na smyczy .
Biegając luzem , kontroluje bacznie odległość ode mnie .
Zawołana natychmiast wraca, pomimo obecności ponętnych zajączków. 8)
Umie i bardzo lubi bawić się kijami ,zabawkami.
Kocha wodę ,chętnie wchodzi do jeziora ,ale nie potrafię namówić jej do zabawy w basenie.
Zna wiele komend : siad ,na miejsce ,do mnie.
Wykonuje je bardzo ochoczo jak typowy owczarek i widać w tym jej wielką przyjemność. :th_0girl_dance:
Głośno i intensywnie domaga się wyjścia za potrzebą.
W pierwszym kontakcie z nieznaną osobą Ritka reaguje niepewnie ,ale mija to bardzo szybko.
Poznała już u nas wszystkich mężczyzn w obejściu i wszystko jest w normie.
W ciszy i spokoju układa się na moich stopach ,przytulona ,śpi ,ale oczy jej obserwują :
Czy aby na pewno jej nie ucieknę? :friends:
Rita potrzebuje szczyptę miłości ,trochę bezpieczeństwa ,stabilności z zapewnieniem jutra ,
niewiele ogłady i mamy receptę na szczęśliwego Pana i jego psa.
Zdjęcia jak czas pozwoli . Najważniejsza Rita :wub:
-
Dzielna sunia :th_0girl_dance:
-
Kochana sunia (Rita powiem ci w sekrecie- trafiłaś do nieba na ziemi - ale to pewnie już wiesz). Julian :wub:
-
:wub: :th_0girl_dance: :heartbeat: cudna suńka :wub:
-
:wub: :th_0girl_dance: :heartbeat: cudna suńka :wub:
ale straszna chudzinka, teraz jua bedzie tylko lepiej
:heartbeat: :heartbeat:
-
Jejmość Rita na porannym dzisiejszym spacerku spacerku.
Bez smyczy!
(http://images36.fotosik.pl/211/8accee1deb04c167med.jpg)
No i co powiecie na moje radary? :bravojs0:
(http://images39.fotosik.pl/1656/b13339bf0931c79bmed.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/1452/f2c6652342fadad1med.jpg)
(http://images36.fotosik.pl/211/3983062754e57c2emed.jpg)
Taka Dioda-Elektroda na spacerze cały czas obija moje kolana ,
:tease: sprawdzając ,czy napewno nie zniknę
(http://images37.fotosik.pl/1673/2eb9eebd61cc4de6med.jpg)
-
Jak nabierze trochę ciałka to "radary" wydadzą się mniejsze :grin:, ale za to jak się prosto trzymają :bravojs0:
-
"Netoperek" :giggle:
cudna niunia :wub:
-
Radary są po prostu urocze :heartbeat:
-
Ucholki są super fajne, wrzucaj masę Ritko i będzie dobrze :wub:
-
Wita Was ...."owczarek berneński"
(http://images44.fotosik.pl/328/8562435c1158c813med.jpg)
Za nami bardzo fajny weekend.
Rita w swoim żywiole.
(http://images39.fotosik.pl/1660/05a6948e6c7905f1med.jpg)
(http://images39.fotosik.pl/1660/e01bbbb3196a8948med.jpg)
Posłuszeństwo na codzień!
(http://images45.fotosik.pl/1455/c859b92dfea37d1dmed.jpg)
Umizgi.
(http://images46.fotosik.pl/1671/3475735bdd7a69f1med.jpg)
Rita Dumkę chce zacałować!
(http://images36.fotosik.pl/215/d1d66aa37611b85amed.jpg)
To owczarki uwielbiają najbardziej!!!!
(http://images47.fotosik.pl/1455/401a3333a5a61671med.jpg)
Zauroczyła mnie Rita.
Jej wierność ,oddanie ,gotowość do współpracy w każdej minucie chwyta za serce. :heartbeat:
-
Kolejny raz chylę czoła przed Zespołem d.s. Cudów Natychmiastowych. :hi:
W przedmiotowej sprawie ledwie łapy umoczyłem, a treści wątku, ta literalna i ta wyłaniająca się między wierszami obrazują bezmiar starań o przywrócenie równowagi stanu założonego przez naturę, podjętych przez wymieniony na wstępie Zespół.
Przedstawiona tutaj ocena potencjału bohaterki wątku, jakże zbieżna z moją amatorską opinią potwierdza, że było warto podjąć proces poprawy losu tego uroczego psiaka, albo tej wrednej suki (przytaczając opinię z drugiej strony barykady).
Psina jest kolejnym przykładem, że to człowiek i warunki jakie stwarza kształtują psiowość :) psa i nie zawsze czyni to świadomie. I w tym przypadku właścicielowi tej wrednej suki :) nie przypisywałbym złych intencji po za brakiem świadomości, że warunki, w jakich egzystuje i wyzwalane tymi warunkami emocje wykluczają prawidłowy rozwój żywych istot z wyłączeniem korników.
W ramach wieści poadopcyjnych, uprzejmie donoszę, że pozostały na miejscu pies - ojciec przejął obowiązki opiekuńcze nad pozostawionym tam szczeniakiem i troskliwie zastępuje Erikę.
Szczeniakowi, niestety przypisano los, którego matka dzięki Wam uniknęła. Na razie to nieodwracalne. Brak środków finansowych na szczepienia skutkuje tolerancją na sikanie gdzie popadnie, nie wywołując (jeszcze!) represji, a inne zagadnienia podjął jw. Był to podobno najsłabszy piesek z miotu. Wykarmiony butelką uniknął losu wyznaczonego przez naturę i stąd emocje i decyzja o pozostawieniu go w domu. Brak wyobraźni zaciera obraz zamkniętego kręgu.
Gdzieś nastąpiło „przesłyszenie” i przedmiotowy tymczas figuruje na Forum jako Rita, a przypominam - zabraliśmy Erikę. Jeśli to samoistne dopełnienie procesu zacierania pochodzenia i dotychczasowych doświadczeń życiowych niech tak zostanie, skoro ta wredna :) suka nie protestuje.
Pozdrawiam serdecznie, nieustannie dziękując za ogrom wsparcia szczególnie w postaci Zjawiska, jakie od Was otrzymałem Tad
-
Rita u Julian zmieniła imię, na które świetnie reaguje czyli Tina :grin:
Dziś sunia przeszła zabieg sterylizacji. Wszystko przebiegło według planu.
Tineczka ma jeszcze lekkie mdłości po narkozie.
Dom Tineczki już na nią czeka :friends:
-
Tineczko zdrówka jak naszczybciej. :wub:
Jesteś fantastyczna i tak ciepło cię wspominam.
Ania@ :heartbeat: :heartbeat:
-
Wszystkiego dobrego w nowym domku :heartbeat:
-
:backflip: cieszymy się bardzo z nowego domku ;) :friends: szybkiej rekonwalescencji po zabiegu :wub:
-
Rito-Tinka od dziś mieszka u siebie :grin:
Fotki z pewnością ukażą się wkrótce 8)
-
wszystkiego naj w nowym domku :backflip: :backflip: :backflip: :backflip: :backflip:
-
Wszystkiego dobrego w nowym domku.
Wielkie ukłony nowemu Panciostwu :hi:
-
Cieszymy sie bardzo :backflip: :backflip: :backflip:
Na wiadomosci i fotki z Nowego Domku czekamy (nie)cierpliwie :th_holeinwall:
-
Rito-Tinka od dziś mieszka u siebie :grin:
Fotki z pewnością ukażą się wkrótce 8)
:terefere: Odpust tylko na dziś!
-
Tineczka świetnie się aklimatyzuje :grin:
i oczywiście czaruje wszystkich swym niewątpliwym urokiem :gwizdze:
-
Pozdrowienia od Tineczkowej Rodzinki :heartbeat:
(http://imageshack.us/a/img189/2342/100vc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/100vc.jpg/)
-
Tineczka chyba lekko się zaokrągliła, myślę, że szybko rozbuduje klatę dzięki codziennym spacerom :friends:
Sunieczka okazała się niezmordowanym łapaczem wszystkiego co lata: biada muchom i komarom :giggle:
-
Ania@ :heartbeat: :heartbeat:
Tineczko kochana jesteś szczęśliwa :kiss: :kiss:
-
Witajcie Ludziki Tiny.Szczęścia i radości nowej Rodzince
-
Ludziki Tiny jeszcze raz witają!
Po długim podczytywaniu i dumaniu wreszcie jestem...
Jak naucze się wklejać zdjęcia a przede wszystkim robić je psicy, to postaram się naświetlić wyczyny Tiny :naughty:
Dziś mija miesiąc odkąd mamy "psa".
Do tej pory mieliśmy przecudne "białe futro" które musieliśmy pożegnać...
Nasza podhalanka Abi miała ogromną dysplazję, jej stan z dnia na dzień się pogarszał..
3 lipca po raz ostatni ją uczesałam i pokazałam łąkę, której moja przyjaciółka nigdy nie przebiegła..
W krótkim czasie zapadła decyzja o adopcji Tiny, brakowało ogona który przywita i pożegna, zaszczeka i po prostu będzie.
Z każdym dniem jestem zadziwiona i zszokowana poczynaniami tej młodej pannicy.
Zupełne przeciwieństwo tego co do tej pory znałam, ciągle w ruchu, wiecznie coś goni, łąkę przebiega z prędkością światła, okrążenie domu zajmuje jej 3 sekundy - istny wulkan energii.
W ostatnim czasie musiałam zrobić zaopatrzenie zabawkowe bo i o to się upomniała kradnąc cichaczem rzeczy córki :naughty:
Czeka mnie jeszcze sporo nauki, ubolewam że nie mam pod ręką cioci dobrej rady czyli Ani@, za to licze na wasze doświadczenie i pomoc w zrozumieniu Tiny z turbiną :grin:
Pozdrawiam
Aga
-
Jesteśmy do usług. ;) Chętnie obejrzymy fotki. :grin:
-
Tina-Turbina :giggle: Dobre!!!!!!
Pasuje do Tinki.