Uff, właśnie skończyłam pracę na dzisiaj i zaglądam tu dziś jeszcze raz. Z tą propozycją Twarzy Roku 2012 Fundacji Pasterze to nie były głupie żarty. Wątek Jagi jest od ponad roku tutaj i zauważyłam śledząc poszczególne wpisy i przerwy pomiedzy nimi, że czasami w natłoku nowych, potrzebujących pomocy psich bied na jakiś okres zamiera. Co jakiś czas Elza wrzuca nowe wiadomości o Jaguli i okazuje się, że Jaga właściwie ma wszystko , bo ma Nemo , który jej budę stawia, ma Elzę , która się nią opiekuje, ma Zosię , która ją kocha, ma wirtualnego opiekuna i tak naprawdę to wszystko usypia nasze sumienia, bo przecież Jaga TO wszystko MA. Może rok 2012 zrobić rokiem "promocji i reklamy" Jagi. Forumowiczów przez rok przybyło, więc może by zaprząc ich, czyli nas do roboty np.
1) treściwą informację o tym, że taka fajna suczka szuka już bardzo długo domu z zamieszczonym ładnym zdjęciem Jagi niech każdy z aktywnych forumowiczów porozsyła pocztą elektroniczną do swoich znajomych z prośbą o przesłanie dalej do kolejnych znajomych ( wiem , że to brzmi jak łańcuszek szczęścia ale co szkodzi spróbować ) . Powinien to ktoś sformułować , kto ma talent do poruszania serc , u mnie z talentem pisarsko - poetyckim kiepsko. Poza tym
2) niech Jaga będzie "twarzą" Fundacji na zewnątrz np. takim promotorem przy ogłoszeniach o innych psach do adopcji, które często zamieszczane są na innych forach. Wyobrażam sobie to mniej więcej tak: w ogłoszeniu pojawia się zdjęcie Jagi z napisem , że np. namawia do adopcji Noela z prośbą, żeby nie czekał tak długo jak ona i potem foto Noela ( to był przykład , bo wiem , ze on już nie potrzebuje ogłaszania) . Chodzi o to, aby wizerunek Jagi pojawiał się wszędzie gdzie się da z adnotacją , że ona też szuka domu, aby jak najwięcej osób o tym się dowiedziało. I co więcej, aby co jakiś czas ta wiadomość była im powtarzana. Z tym , że należy zrobić założenie, że konsekwentnie "promujemy" Jagę w ten sposób przez cały 2012 rok i zobaczymy co z tego wyniknie no chyba , że podziała wcześniej.
Może to głupie pomysły, ale może warto spróbować. Jaga to chyba jeden z trudniejszych adopcyjnych przypadków, więc może próbować niestandadardowych rozwiązań. Może ktoś z forumowiczów miałby jakieś inne pomysły. SPRÓBUJMY!
Chyba, że postanowione, iż Jaga zostaje u Elzy. No ale jeśli na np. 100 psiaków/ rok 1 będzie trudnoadopcyjny to ile psów bedzie miała Elza za 5-6 lat?