www.pasterzeforum.pl

ADOPCJE => W NOWYM DOMU => Wątek zaczęty przez: ElzaMilicz w Grudzień 03, 2014, 19:50:19 pm

Tytuł: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Grudzień 03, 2014, 19:50:19 pm
Bonita to niewidoma sunia BPP, ma nie więcej niż 3 lata.
Przyjechała do Milicza wczoraj, z Warszawy, z Palucha. Dla niej ta podróż trwała cały dzień.
Dziekuję Martynie i AdzeP za gotowość w tej sprawie i doprowadzenie jej do szczęśliwego finału.
Wszystkim nam los suni bardzo leżał na sercu.

Bonita większą część drogi leżała lub tuptała w samochodzie AgiP i Giordino,
a potem jedynie przez godzinę w naszym, wywołując swoim zachowaniem gromkie śmiechy dzieci.
Próbowała przejść z bagażnika by móc przytulić się do maluchów, a gdy pomysł nie wypalił, starała się choć polizać dzieci po policzkach.  :emotbern:
Jak na psa niewidomego zachowuje się zadziwiająco śmiało, bez kompleksów i lęków.
Do  auta wskakuje z taką wprawą i lekkością jakby całe życie nic innego nie robiła.
Niestety nie toleryje innych zwierząt.
A barytonu mógłby jej pozazdrościć każdy, nawet najbardziej masywny samiec!


Było wielu chętnych do adopcji tej suni, którzy ulotnili się jak kamfora gdy wyszło na jaw, że mała nie widzi...



Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Tolka w Grudzień 03, 2014, 21:00:47 pm
No tak, bo dla niektórych taki pies (chory, niewidomy, bez jednej łapy czy też po przejściach) to może jakiś wybrakowany egzemplarz, nie pasujący do salonu i ogródka.
Trzymam mocno kciuki aby znalazła się jakaś dobra duszyczka, która odda kawałek serducha takiej psinie :friends:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Issa w Grudzień 03, 2014, 22:21:19 pm
Jak ktos mial takiego psa z pieniazkami w oczach to wie ze to skarb  :wub: wiem co mowie  :kiss:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Julian w Grudzień 03, 2014, 22:23:52 pm
Jak ktos mial takiego psa z pieniazkami w oczach to wie ze to skarb  :wub: wiem co mowie  :kiss:
:friends:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Aipegnuc w Grudzień 04, 2014, 20:20:37 pm
Mogę potwierdzić, taki przyjaciel, to bezcenny skarb, wyjątkowe doświadczenie życiowe i wielka satysfakcja z możliwości opieki nad takim przytulaśnym słodziakiem. Huguś (weteran) gorąco pozdrawia i życzy koleżance wspaniałej, kochającej rodzinki.  :friends:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Grudzień 05, 2014, 22:50:06 pm
Bonita przeszła pierwsze pranie futra w swoim życiu. Przetrwaliśmy, wszyscy.
Zaczęliśmy o 19.40.  Właśnie skończyliśmy to całe SPA.   :th_0girl_dance: 
Mam piękną podopieczną.  :wub:
Była to wyjątkowa kąpiel, tak dla suni jak i dla nas.   :th_holeinwall:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: kakukr w Grudzień 06, 2014, 10:43:17 am
To prosimy fotki po wizycie w SPA  ;)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Nemo w Grudzień 06, 2014, 23:00:22 pm
To prosimy fotki po wizycie w SPA  ;)

He, he będą pikantne...  :naughty:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Grudzień 07, 2014, 09:37:19 am
Bonita II przebywa w Rodzinie Zastępczej Fundacji Pasterze.

Przyjechała do nas ponieważ pani dyrektor schroniska "Na Paluchu" zależało na zmianie warunków dla niewidomej suni. Oczywiście, że lepiej byłoby gdy sunia natychmiast znalazła właściwy dom.
Niestety to okazało się niemożliwe.
Dziwi szalone zainteresowanie wokół suni jako BPP i nagła cisza po ujawnieniu informacji o jej ułomności.
Jakie to zastanawiające, że tylu "dobrych ludzi" nagle przestało nimi być i już nie mogło ofiarować biednemu stworzeniu kawałka swojej podłogi i odrobiny serca...

Bonita przyjechała jedynie z kilkoma drobnymi kołtunami na łapkach, zapewne nie pozwoliła ich wyciąć sobie wolontariuszowi w schronisku, ale jej sierść była w o wiele lepszym stanie niż innych BPP, które trafiają pod opiekę Fundacji Pasterze. My wiemy jak bardzo zapuszczona może być szata berneńczyka i ile czasu trzeba poświęcić by doprowadzić takie futro do względnej przyzwoitości.

Dziękuję serdecznie osobie, która opiekowała się Bonitą w schronisku!  :heartbeat: 

Tu jeszcze kopiuję zdjęcie wykonane zanim trafiła do nas.

(http://images58.fotosik.pl/1227/57c2d23a863ec076.jpg) (http://www.fotosik.pl)


Jak widać po uśmiechu - nic się koza nie zmieniła!  :cheesy:

(http://images57.fotosik.pl/1225/2fbbe3c62c02ffae.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Grudzień 07, 2014, 11:41:42 am

Bonita   :wub:

to szalona małolata, przeuroczy słodki szałaput, w jej oczach iskierki pojawiają się natychmiast gdy wyczuwa najmniejsze zainteresowanie ze strony czlowieka.
Czlowiek jest och! i ach! - godzien nieustającej adoracji!  :emotbern:  :emotbern:  :emotbern:
Jeśli się nią nie interesować wystarcza jej przytulanie do stóp i wsłuchiwanie się w nasz oddech.
Jest berneńczykiem słusznej wielkości - 63 cm w kłębie - i o bardzo ładnych proporcjach.
Trochę za chuda, ale nie powinna przytyć za dużo, już dziś jest posiadaczką wspaniałej urody.
Niedługo kilka kilogramów sprawi, że będzie jeszcze piękniejsza.  :th_0girl_dance:



(http://images57.fotosik.pl/1225/76eea7a8ad641ee6.jpg) (http://www.fotosik.pl)


Przygotowanie do kąpieli, fryzjerka Zofia, lat 8.

Nie było żadnego problemu, wręcz przeciwnie - Bonitę ogarnął blogostan.
No, może poza wyjątkiem wyczesywania portek, przy których sunia okazywała pewną nerwowość, ale oczywiście po słownej reprymendzie pozwoliła nam dokończyć dzieła.

(http://images60.fotosik.pl/1223/01cfa16b844932ec.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images56.fotosik.pl/1226/5c7027899ec0a77b.jpg) (http://www.fotosik.pl)


Wspomniany błogostan.  :emotbern:


(http://images58.fotosik.pl/1227/85153ef9651bbf95.jpg) (http://www.fotosik.pl)



Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Grudzień 07, 2014, 12:52:38 pm
Nemo akcentował już miłą kąpiel we dwoje.  :naughty:

Niewidomemu psu trudniej akceptować sytuacje zupełnie nowe,
niestety może opierać się wyłącznie na zmyśle powonienia i słuchu.
Stres jest wówczas dużo większy, czasami paralizujący.
Bonita nie należy do osobników lękliwych, przy próbach włożenia jej do wanny starała bronić się jak umiała.
W związku z tym konieczny był bandaż na pysku.

Potem już poszło z górki. Masaż był dla niej bardzo relaksujący.
Woda długo miała kolor kory dębu, dopiero za trzecim razem udało nam się uzyskać pianę z szamponu.
Potem odrobina odżywki i kolejny etap - suszenie.  :giggle:  Było wesoło, wszak suszarki sunia też nie znała wcześniej.  :grin:


(http://images60.fotosik.pl/1224/1b3d11074e9d88b1.jpg) (http://www.fotosik.pl)


(http://images58.fotosik.pl/1227/f884552bfc58f6e6.jpg) (http://www.fotosik.pl)


(http://images58.fotosik.pl/1227/fb5c89211e137221.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Tolka w Grudzień 07, 2014, 12:53:45 pm
Fajna sunia :heartbeat:
Jakbym widziała klona naszej Toli, podobieństwo uderzające :th_0girl_spruce_up:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Grudzień 07, 2014, 13:10:10 pm
Już po kąpieli. Przeurocze ryfelki na uszach obowiązkowe.  :grin:


(http://images57.fotosik.pl/1225/6508dd30edf8ad38.jpg) (http://www.fotosik.pl)



Jest wystrerylizowana i gotowa do adopcji.

Prosiłam o miejsce dla małej w domu, gdzie nie ma innych zwierząt - bezskutecznie.

Bonita ma jedną wadę: nie akceptuje innych czworonogów, musi mieszkać osobno, w pokoju naszych dzieci.
Nie ukrywam, że to dla nas bardzo uciążliwie.

Gdy pozostaje sama, spokojnie spędza czas na legowisku.
Nie wyje, nie niszczy przedmiotów, nie ujada, nie dołącza do szczekania innych psów.
Grzecznie czeka na wyprowadzenie. 
Jest słodkim berneńczykiem z całym bagażem blasków swojej rasy.  :wub:

Szkoda, żeby się do nas przyzwyczajała... powinna jak najszybciej cieszyć się inną, stałą rodziną. 




Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: MKarmel w Grudzień 07, 2014, 14:24:07 pm
Ślicznota  wreszcie odzyskała biel :heartbeat:
Odbierając ją z Palucha obiecałam jej kilka rzeczy: że więcej nie trafi w takie miejsce, że będzie grzała doopkę w domu, że człowieki będą ją kochać i że trafi do SPA, ale jak widać zabrakło mi wyobraźni - nie przewidziałam kąpieli w pianie w męskim towarzystwie  :giggle:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: kakukr w Grudzień 07, 2014, 20:36:33 pm
cudna  :th_0girl_dance: a sesja ze SPA całkiem, całkiem  ;)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Nikonoowata w Grudzień 07, 2014, 21:39:07 pm
Piękna sunia, bardzo podoba mi się jej strzałka na pyszczku  :wub: 
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Julian w Grudzień 08, 2014, 11:16:08 am
Bonita pierwsze szlify za tobą ..i to w jakim towarzystwie  :friends:
Urocza sunia ,nic ze zdjęć nie wykazuje ,aby jej cokolwiek przeszkadzało  :wub:
Uśmiechnięta ,zadowolona ,brak strachu w oczach ,cudna!
Tylko mało towarzyska  :naughty: ,tak bywa.
Ja to znam z autopsji (teraz na starość już wyłagodniał)
Elza ,Nemo  :friends:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Camara w Grudzień 15, 2014, 19:24:13 pm
Młoda, potrafiąca zachować się w domu, przymilna, lubiąca dzieci, urocza... ale niewidoma.

I co z tego, że jej "niepełnosprawność" jest absolutnie niezauważalna a już na pewno niekłopotliwa,
skoro... telefon i tak milczy.

 
Sytuacja w DT jest napięta, chwilami niebezpieczna dla pozostałych zwierząt tam mieszkających, szczególnie dla starych, schorowanych suk - Jagi, Azy i Medy. Chociaż dla młodego Gobo to także nie jest sytuacja komfortowa.

Bardzo pilnie szukamy innego rozwiązania czyli innego lokum dla Bonity - bez zwierząt!!!
Prosimy o pomoc!
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ilonka290686p w Grudzień 18, 2014, 09:11:44 am
Piękna mała psinka  :heartbeat:poruszyła bardzo moje serce tak jak Moja Wilusia
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Iwcia w Grudzień 18, 2014, 15:26:55 pm
JEST CUDOWNA, WYOBRAZAM SOBIE JAK ŁAKNIE AKCEPTACJI CZŁOWIEKA I JEGO MIŁOŚCI. JUZ MAM MOJE DWIE SUNIE JAKBY NIE TO , TO NIE ZAWAHAŁABYM SIĘ TYLKO CHCIAŁABYM USZCZĘŚLIWIĆ TĘ PSIUNIĘ.

NIE ROZUMIEM DLACZEGO LUDZIE, TAK SIĘ TEGO OBAWIAJĄ, PRZECIEŻ PIES OPRÓCZ WZROKU MA TEZ INNE DOSKONALE WYKSZTAŁCONE ZMYSŁY. NIEWIDOMI LUDZIE NIE ZOSTAJĄ SAMI, CZĘSTO MAJĄ SWOJEGO OPIEKUNA, SWOJE DRUGIE OCZY- PSA PRZEWODNIKA, DLACZEGO CZŁOWIEK NIE CHCE BYĆ PRZEWODNIKIEM PSA? BERNEŃCZYK ZOSTAJE SAM W DOMU, NICZEGO NIE NISZCZY, Z OGROMNĄ TESKNOTĄ CZEKA NA SWOJEGO PANA LUB PANIA, NIE JE, NIEKIEDY TEŻ NIE PIJE...CZEKA. TEN KTO ZASŁUŻY NA TĘ PSIUNIĘ BĘDZIE CZŁOWIEKIEM O WIELKIEJ WRAŻLIWOŚCI, MAM NADZIEJĘ ŻE WKRÓTCE SIĘ ODEZWIE .
BONITKO BĄDŹ CIERPLIWA, BĘDZIESZ JESZCZE SZCZĘŚLIWA BO DOBRYCH LUDZI NIE BRAKUJE MUSZĄ TYLKO ZNALEŹĆ TE DOBROĆ W SOBIE... :heartbeat: I CHCIEĆ SIĘ NIĄ PODZIELIĆ  :heartbeat: :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Grudzień 28, 2014, 19:42:12 pm

Paszczak nad paszczaki - Angela to jej drugie imię!  :th_0girl_dance:

(http://images58.fotosik.pl/1261/f4099d9cb8e44d46.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: koliber w Grudzień 29, 2014, 10:13:12 am
Świetna ;)  i ten uśmiech :D bomba :)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Julian w Grudzień 29, 2014, 17:51:28 pm
Uśmiechnięta paszczka :grin:,której nic w życiu nie przeszkadza.
Luz blues!!!
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Grudzień 30, 2014, 21:33:38 pm
Ale niektóre traktuje sprawy bardzo poważnie!   :naughty:   :grin:

(http://images60.fotosik.pl/1261/269a4c9d274148eb.jpg) (http://www.fotosik.pl)


Podobno nasza gwiazdeczka jest niewidoma.  :gwizdze: 
Mając z nią stale do czynienia trudno zgodzić się ze słowami doktora, który określil jej stan jednoznacznie.
Bonita w czasie zabaw świetnie namierza partnera i doskonale nawigując dyryguje sytuacją.   :cheesy:
Jest niesamowita!

(http://images57.fotosik.pl/1261/a6185d1785d715a9.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Grudzień 31, 2014, 19:53:26 pm
 :th_0girl_dance:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: MKarmel w Styczeń 01, 2015, 10:01:11 am
Elza, a może zwyczajnie nikt jej nie przekazał opinii pana doktora?  ;) więc się dziewczyna nie stresuje i bawi jak każdy zdrowy pies.
Czy mi się zdaje, czy gwiazdeczka się poprawiła? Sierściucha piękna, ale jakby też trochę ciałka nabrała.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: AgaP w Styczeń 01, 2015, 11:20:52 am
Cytuj
Podobno nasza gwiazdeczka jest niewidoma.   
Mając z nią stale do czynienia trudno zgodzić się ze słowami doktora, który określil jej stan jednoznacznie.

No właśnie. Bonita bezbłędnie namierzała bagażnik samochodu, doskonale wiedziała, gdzie kuperek zapakować  :wub:
Za każdym razem trafiała bezbłędnie.  ;) a na spacerze omijała przeszkody więc może...
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Styczeń 01, 2015, 13:20:25 pm
Mało tego.
Biegnąc rozpędzona w stronę ogrodzenia z siatki leśnej, zawsze wyhamowuje w odpowiednim momencie i unika zderzenia - to nie przypadkowe.

A tu już pełna kontemplacja najmilszych chwil.  :wub:

(http://images56.fotosik.pl/1264/424dd8f88a986021.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images58.fotosik.pl/1265/0ebcccf2d9b69264.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images60.fotosik.pl/1262/9ad2b7d06a1f7719.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: AgaP w Styczeń 01, 2015, 16:40:02 pm
Ale słodziak  :wub: szkoda, że nie lubi psiego towarzystwa.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Efka w Styczeń 02, 2015, 12:47:58 pm
Ja się kochane kobietki nie znam na psiej medycynie  :th_holeinwall:. Wiem tylko jedno. Baja była też zlepkiem chorób różnego rodzaju.Odkąd ustąpił stres, większość jej dolegliwości zniknęła. Nie od razu, ale stopniowo węch się poprawił, słuch ma skubana aż za dobry. Na pewno też lepiej widzi. Nie chcę powiedzieć, że Bonitka cudownie ozdrowiała, tylko że może po prostu urodziła się niedowidząca lub słabiej widząca. A reszta była wynikiem stresu i dotychczasowego życia? Baja też na początku nawet źrenicę lewego oka miła inną, inaczej reagującą na światło, ewidentnie niedowidziała. Teraz nic nie ujdzie jej uwadze, a wygląd oka się zdecydowanie poprawił.
Bardzo żałujemy, że malutka nie lubi towarzystwa.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Julian w Styczeń 02, 2015, 13:42:25 pm
Jak urocza sunieczka.
Jestem pełna podziwu patrząc na nią :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Tobik w Styczeń 19, 2015, 13:14:15 pm
Jak sytuacja Bonity? Czy coś się zmieniło w stosunku do innych zwierząt? Jesteśmy w niej zakochani i z wielką radością przyjęlibyśmy ją pod nasz dach... :wub: Tobi nie miałby nic przeciwko, lubi psie towarzystwo...
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Styczeń 19, 2015, 21:08:16 pm
Jaka jest sytacja Bonity ?   :shy:

Jest cudownym, uroczym psem, genialnym w kontaktach z człowiekiem.
Wpatrzona w każdego jak w obrazek, korzystająca z okazji by rozdawać buziaki lub przytulić się z całej siły albo chociaż przysiąść na stopie.
Jest świetnym towarzyszem dziecięcych zabaw, skacze razem z bliźniakami, turla się z nimi po podłodze, wtóruje im kiedy perliście śmieją się z jej nieprawdopodobnych min, luli się do nich i smakując chwilę zastyga z szerokim uśmiechem na pysku. Błogie jest oglądanie takich scenek z życia.   :emotbern:

Bonita zostaje w domu sama, nie brudzi, nie niszczy niczego, nie drapie w drzwi.
Jest cierpliwa, po prostu potrafi czekać.
Jeśli musi wyjść pojedyńczym szczeknięciem daje o tym znać.
Bawi się tylko tą zabawką, która zostanie jej wskazana, nie ruszy innej mimo, że wokół jest ich mnóstwo.
To bardzo mądra i pewna siebie suczka, prawdziwy skarb!


Jedna sprawa pozostała - Bonita nie toleruje innych zwierząt i to wg mojej oceny się nie zmieni.
To nie jest pies do towarzystwa dla innego zwierzęcia, jeśli ktoś chciałby podjąć wyzwanie, musiałby włożyć w nią ogrom pracy, bez gwarancji, że się uda.

Ona doskonale funkcjonuje bez innego psa i nie potrzebuje niczego oprócz człowieka, którego będzie kochać i adorować jak każdy berneńczyk. Opiekun będzie jej królem, bogiem, obiektem wielu westchnień i źródłem nieskończonej radości.


Taka właśnie jest Bonita!  :wub:

Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Julian w Styczeń 20, 2015, 10:13:34 am
Jednym słowem jest cudownym berneńczykiem  :emotbern: ,tylko musi być jedynaczką  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Tobik w Styczeń 21, 2015, 11:49:03 am
Wspaniała jesteś Bonitko...  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Luty 09, 2015, 17:00:52 pm
A dokąd to wybrała się nasza Bonitka w zeszły wtorek ?  :naughty:   Kto wie ? Kto się domyśla ?


(http://images56.fotosik.pl/1344/db6f18f7af6a3037.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: AgaP w Luty 09, 2015, 17:18:13 pm
A dokąd to wybrała się nasza Bonitka w zeszły wtorek ?  :naughty:   Kto wie ? Kto się domyśla ?


No przecież widać, że pojechała "się zrobić" na bóstwo  :gwizdze:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Aga w Luty 09, 2015, 19:43:27 pm
Być kobietą, być kobietą...  :gwizdze:


No cóż...
Jak widać: każdej babeczce wizyta w SPA poprawia nastrój...
Czekam, aż Iwonka rozszerzy profil działalności i zacznie przyjmować nas w pakiecie z tymczasami...
Ach! To by było dopiero...  :giggle:




Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Marzec 07, 2015, 18:05:15 pm
(http://images59.fotosik.pl/1407/2757d7a0cae2e052.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images59.fotosik.pl/1407/7bf2763e8942f27b.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images60.fotosik.pl/1404/2de93db03dcc09fd.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images60.fotosik.pl/1404/5ed0fa9e587d061e.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Marzec 07, 2015, 18:05:24 pm
Bonita tylko przez chwilkę leżała spokojnie. I za chwilę dziękowała wylewnie za dopieszczenie.   :emotbern:
 

(http://images59.fotosik.pl/1407/a9acc6fd78ad5295.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images57.fotosik.pl/1405/6ce187955af192ed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images59.fotosik.pl/1407/e3137e17fb93ad0c.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images56.fotosik.pl/1406/7a04c4c26c350927.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Marzec 07, 2015, 20:48:20 pm

Bonitka: "Możesz powtórzyć, bo nie zrozumiałam ?"  :th_0girl_dance:


(http://images60.fotosik.pl/1405/24b48833a2fa6e1f.jpg) (http://www.fotosik.pl)



Bonitka: "Gdzie ty pani tam poszłaś na drugą stronę ulicy ?!  Nie wiesz, że na spacerze rodzina powinna trzymać się razem ?"   :grin:

(http://images57.fotosik.pl/1405/1fb87909258e243e.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: AgaP w Marzec 08, 2015, 02:11:19 am
Ale to jest wspaniała sunia  :wub:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: beata_bsj11 w Marzec 08, 2015, 08:03:44 am
   :th_0girl_dance: Wspaniała, Wspaniała Bernolka :th_0girl_dance:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Iwcia w Marzec 30, 2015, 09:25:00 am
....ależ Ona jest piękna  :bravojs0: i taka radosna  :heartbeat: Bonitko, życzę Ci z całego serca abyś znalazła swoją przystań, w której Twoja Pani, Pan będą świadomi tego jaki mają skarb i będą Cię kochać wielką miłością.
Tego SPA u Iwonki zazdroszczę Ci... Dla Ciebie i wszystkich z wielkim sercem, którzy Cię pokochali i tak cudnie opiekują się Tobą przesyłam nasze serca  :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Marzec 30, 2015, 11:11:21 am
Jest śliczna  :shy:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Kwiecień 11, 2015, 18:23:51 pm

I odpowiedniej postury!  :naughty:

(http://images59.fotosik.pl/1486/b9603650c46b77d8.jpg) (http://www.fotosik.pl)


Ostatnio miała okazję "popracować"  :chytry:  trochę na charakterem Fado: http://www.pasterzeforum.pl/index.php?topic=2061.0   

I tu muszę zaznaczyć, że mały wiedział jak i kiedy wziąć nogi za pas.  8)  To mu uratowało skórę.


Poza tym Boni przytyła, jest teraz berneńską kluchą, za chwilę będzie Berneńską Bertą.  :th_holeinwall:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Julian w Kwiecień 12, 2015, 19:53:30 pm
Jaką Bertą  8)
To pomyłka ,ona jest Bonitką ze swoim zdaniem :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: MKarmel w Kwiecień 12, 2015, 20:06:16 pm
Cudna pannica się z niej zrobiła, a że nie stercza jej już żeberka, jak wtedy kiedy ją miziałam, to bardzo dobrze. Nie jest tłusta, tylko powiększyła jej się powierzchnia użytkowa do głaskania  :grin:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Issa w Maj 01, 2015, 20:00:26 pm
Nasza piękna Bonita II dziś spędziła bardzo aktywnie dzień z ElząMilicz i jej rodziną  :grin:

(http://www.fotoszok.pl/upload/f8e6594b.jpg)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Maj 02, 2015, 14:53:38 pm
Serdeczne podziękowania dla Toruńskich Pierników za wizytę przedadopcyjną, 29 kwietnia 2015.   :wub:
Bez tej wizyty nie byłoby finału. :kiss:


Tak, Boni wczoraj 1 maja 2015 r. zamieszkała ze swoją nową Rodziną, 200 km od nas.
Mimo, że jej pobyt wiązał się z dużym dyskomfortem w naszym codziennym życiu to baaardzo nam jej brakuje...
Przyjechała w grudniu, i wyjechała dopiero po pieciu miesiącach. To szmat czasu...


Nie wiem czy to już pisałam...
Z usposobienia to kopia mojej 11-latki Medy (nieprzekupna, niezależna - znająca swoją wartość jednostka)
tylko z tą różnicą, że ciężar bagażu doświadczeń Boni był tak różny od doświadczeń naszej suni.
Bonitę człowiek skrzywdził ogromnie - jej ataki na psy nie są przypadkowe, są dziełem poczynań człowieka wyzutego z wszelkich uczuć.

Póki co Boni na pewno się denerwuje, ja ma skręcony żołądek.  Ale tak musiało być...

Wiem, że będzie tam szczęśliwa.
Ma to na czym najbardziej jej zależało - uwagę człowieka 24 godziny na dobę.



 :heartbeat:  :heartbeat:  :heartbeat:  :heartbeat: 
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Nikonoowata w Maj 02, 2015, 16:25:05 pm
Wspaniale, że Bonitka trafiła na swoje :friends: Należało się dziewczynie  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Ula i Paweł w Maj 02, 2015, 20:19:34 pm
Cudownie, że Bonita znalazła swoją rodzinkę. Pani Ela na pewno dobrze wybrała :backflip:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Julian w Maj 02, 2015, 20:20:37 pm
Ela  :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat: :heartbeat:
Strasznie się cieszę :friends:
Bonitko wszystkiego naj,naj w swoim domu.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Maj 02, 2015, 20:35:08 pm
Trzymam mocno kciuki. Wszystko w rękach jej nowej rodziny    :friends:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: kakukr w Maj 03, 2015, 16:05:42 pm
 :backflip: :backflip: :backflip: :backflip:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: stepi w Maj 03, 2015, 21:16:25 pm
Bonitko jesteś szczęściarą  :heartbeat: :heartbeat: :backflip: :backflip: :backflip:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Tobik w Maj 04, 2015, 10:50:35 am
Bonitko bardzo się cieszymy  :kiss:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: fszut w Maj 04, 2015, 12:00:29 pm
Super wiadomość. Bonita to wyjątkowy pies i na pewno Elza taką rodzinę dla niej znalazła.

Wielki szacunek i ukłon dla Elzy i jej rodzinki  :th_0girl_curtsey:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: MKarmel w Maj 04, 2015, 12:07:21 pm
Bonitko, jest tak, jak Ci obiecałam na Paluchu. Powodzenia słodziaku  :heartbeat:
Elza, ukłony  :friends:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: beata_bsj11 w Maj 04, 2015, 21:39:52 pm
 :emotbern: To prawda , że z Bonity to szczęściara znam rodzinkę , Bonitka
jest i będzie kochana  :backflip: :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Maj 06, 2015, 19:55:46 pm
Bonitka to chodzące szczęście. Nawet nie wiem co pisać, bo jest tego tyle.

Biega po domu od człowieka do człowieka i domaga się pieszczot, wlepia oczka i już wszyscy miękną. Mizianie jest dobre nawet o 2 w nocy (tak wiem niepedagogicznie). Słuch ma co prawda wybiórczy, ale jest bardzo grzeczna. Broi jak ktoś patrzy i sprawdza czy działa. Jak się ją skarci to spuszcza głowę i robi taką minę, że serce boli.

Początkowo miała problemy ze schodami, zwłaszcza wieczorem (koło 22), a teraz już jest super.
Na spacerze jest grzeczna do momentu, gdy inne psy nie ruszą do niej. Ale przecież to już jej ziemia to co oni mogą. Niestety jest śmieciarką i zbiera z trawnika, na szczęście daje wyjmować sobie z paszczy albo wypluwa. Problemem (choć na szczęście coraz mniejszym) są krawężniki, spada z nich i się potyka. Ona sobie z tego nic nie robi, tylko mnie wstrząsa.
Wszyscy na spacerze już wiedzą co to za potworek i podchodzą się witać z tym "biednym" pieskiem, a jej w to graj. A jak ma dosyć to warczy i podchodzi do nas.

Bardzo podoba jej się balkon, bo uwielbia oglądać ptaszki, tylko one tego nie lubią. Ciekawe czemu. Odszczekuje psom, ale sąsiedzi na klatce czy pukanie do drzwi jest dopuszczalne.

Ma do zabawy misia, teraz już dwa i przynosi je swoim człowiekom do zabawy. Czasem szczeka na piłki i misie, bo nie chcą się bawić z nią (bezczelne).

W nocy śpi na swoim posłaniu, chyba że trzeba się poprzytulać. A że uważa się za malutką to jeńców nie bierze.

W ogóle jest całą piękna i mądra i kochana i charakterna.
A tym ludziom, którzy jej nie chcieli składam podziękowania. Wasz pech nasze szczęście.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Maj 06, 2015, 20:14:06 pm
A tym ludziom, którzy jej nie chcieli składam podziękowania. Wasz pech nasze szczęście.

Pięknie napisane!   :kiss:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Maj 06, 2015, 20:23:48 pm
(http://images70.fotosik.pl/865/9d432e7e9bf03ae3gen.jpg)
Poranne mizianie

(http://images68.fotosik.pl/865/f124d23d44f2e65a.jpg)
Pierwsza nocka

(http://images67.fotosik.pl/866/97761236571bfce3gen.jpg)

(http://images67.fotosik.pl/866/16b9ba1b81f20e89gen.jpg)
Że ta ziemia poza doniczką to moja mina

(http://images69.fotosik.pl/865/bf8abbb70b4bb90cgen.jpg)
Jestem taka malusia

(http://images66.fotosik.pl/865/4c5435900ea83d51gen.jpg)
Tak mi dobrze, tak mi rób

(http://images69.fotosik.pl/865/75ae202d23167d4cgen.jpg)
Hmm..., który miś lepszy



Edit: poprawiłam trochę zdjęcia
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: kakukr w Maj 06, 2015, 20:57:08 pm
Bonita rządzi  :emotbern: Pozdrowienia z Torunia  :terefere:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: MKarmel w Maj 06, 2015, 22:15:57 pm
Gdzie się podziała ta brudna, "pachnąca inaczej" bieda, której liczyłam żebra przy głaskaniu?
Elza, podmieniłaś sucz?
Ta nowa wygląda obłędnie  :wub:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Maj 06, 2015, 22:51:27 pm
Nie ja. Podmienił mój szanowny małżonek.   :th_0girl_dance:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Maj 07, 2015, 08:10:24 am
Super  :backflip: dużo  :emotbern: dla Bonitki
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: stepi w Maj 07, 2015, 12:42:22 pm
Cudnie to czytać.  :heartbeat: serce rośnie  :friends:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Camara w Maj 07, 2015, 12:44:27 pm
Nie ja. Podmienił mój szanowny małżonek.   :th_0girl_dance:

Poproszę o dokumentację zdjęciową owej podmiany.
Nie widzę, nie wierzę  :tease:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Maj 08, 2015, 08:24:50 am


Na szybko!

(http://images59.fotosik.pl/1542/b67c041f3d4fad0c.jpg) (http://www.fotosik.pl)


A to skrzydlaty kolega Boni.

(http://images59.fotosik.pl/1542/fdff0d0cbb0d7a4c.jpg) (http://www.fotosik.pl)


Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Maj 08, 2015, 21:02:45 pm
Boni dostała od babci czerwoną wstążeczkę, więc jest w 100% bezpieczna.

Dosłownie skacze po schodach, nawet bez smyczy jak słyszy, że paniusia wraca z zakupami. Bardzo nie lubi jak ktoś wychodzi, sprawia wrażenie jakby bała się, że się do niej nie wróci. Skacze na klamkę, leży pod drzwiami i się smuta.

Podobno berneńczyki się nie plują... powiadają, że wyjątek potwierdza regułę.

Wczoraj bardzo chciała posmakować to co jem, dostała oliwkę - chciałam otruć psa:/. Za to jabłka to inna bajka. Wiem wiem miała nie przytyć, ale ona tak patrzy. Za moją obroną przemawia fakt, że papu ma odmierzane zgodnie z rozporządzeniem.

Wszyscy się jej przyglądają z rozbawieniem, bo Bolsik jako jedenastoletni kawaler nie wariował tak jak Boni, która zachowuje się jak szczenię. Ma tyle uroku, że można by zbierać do słoika i rozdawać zgredkom.

A teraz kącik porad. Co polecanie na kleszcze?


(http://images69.fotosik.pl/870/ec4352d1269c71fcmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zabawa wykańcza


(http://images66.fotosik.pl/871/9f78d455edb07202med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
U babci na urodzinach


(http://images67.fotosik.pl/871/909ac7e8b9d35c65med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kolejny test smakowy zaliczony.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Maj 09, 2015, 20:28:15 pm
Boni dostała od babci czerwoną wstążeczkę, więc jest w 100% bezpieczna.


To rozumiem, że ostatnie lody pękły ?  :naughty:

Co do zabezpieczeń od kleszczy - w tym sezonie obroża Foresto.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Efka w Maj 09, 2015, 21:49:02 pm
W tym roku testujemy tabletki o długotrwałym działaniu. Nazwy nie znam, jak trzeba ustalę. Podobno trzy miesiące działają. Kupiliśmy u weterynarza. Cena jest niewątpliwym minusem, ponad 100 zł za sztukę. Chociaż jak dobrze policzyć wydatki na obroże i preparaty na skórę, może wyjść blisko. Od tygodnia, po podaniu, ani jednej łajzy nie znalazłam. Zobaczymy.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: kakukr w Maj 09, 2015, 21:57:26 pm
Pewnie tabletki Bravecto. Stosujemy od zeszłego maja i zero kleszczy  :grin:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Maj 09, 2015, 22:00:20 pm
My stosujemy tabletki BRAVECTO cena około 112 zł, ale mamy z głowy wszystkie pasożyty na dłuższy czas. Dobre też są krople ADVANTIX ale one działają krócej i tabletka jest lepsza.
Dużo  :emotbern: dla Bonitki  :shy:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Maj 12, 2015, 12:29:20 pm
Byłyśmy dzisiaj u weterynarza, żeby się przywitać. Myślałyśmy, że to będzie stres, jak to u normalnych psów bywa, a Boniś łubudu na środek gabinetu i róbta co chceta ja leżę. Po badaniu oczek wyszło, że widzi max 1-2 %  :< , ale co tam, byleby sobie krzywdy nie zrobiła. Zabezpieczyliśmy się na kleszcze i poszliśmy. Teraz był atak głupawy i biegała po domu szczekając, ledwo na płytkach się wyrabiła, ale że to jest malutka pchełka to dało radę.

 :emotbern: nigdy jej nie zabraknie, o to już się sama zatroszczy.

Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Maj 14, 2015, 22:11:59 pm
Dobre to:

Boni Łubudubu    :lmao:

(http://images58.fotosik.pl/1558/d2c90389d7109d0e.jpg) (http://www.fotosik.pl)


Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Maj 25, 2015, 22:45:01 pm
Najnowszy meldunek:

po 3 tygodniach okazało się, że to półdiable  :cheesy:. Skacze, biega, zaczepia i kradnie dla czystej zabawy. Uwielbia przynosić kapcie na poduszkę, żeby była reakcja. Jak przychodzi głupawa zaczyna warczeć i biegać po całym mieszkaniu, można by filmy edukacyjne kręcić jak bawią się niewidome psy.
Wystarczy odezwać się słowem i już leci podstawić łepek. Uwielbia włazić między nogi. Świetną zabawą jest chodzenie między nogami, nieważne, że ktoś nie chce.
Ma ogromne zacięcie gastronomiczne, ciągle pomaga w gotowaniu, a najlepiej jej idzie konsumowanie. Ogrodnicze zresztą też, powyrywała mi maciejkę i perfidnie nią pluła.

Na spacerze uwielbia małe psy (no chyba, że mają instynkt mordercy), chociaż nasz sąsiad labrador (ciepłe kluchy), niby brązowy, ale dostał akcept.
Jest ogromną fanką biegania, z oczywistych przyczyn musi biegać na smyczy, ale idzie nam to całkiem sprawnie (jeszcze nie leżałam), górki w parku trzeba zaliczyć obowiązkowo. Oczywiście mogłaby latać w nieskończoność, gorzej ze mną.

Dzisiaj stwierdziłam, że chyba musimy zaadoptować jakiegoś pas-mordercę, czyli yorka, bo Boni wpuści do domu każdego. Złodzieja przywita kawą, ale bez ciacha, bo je zje. A ktoś musi pilnować domu.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Maj 26, 2015, 09:17:54 am
 :laugh:    :laugh:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Kasia i Piotrek w Maj 26, 2015, 22:14:49 pm
Jak miło to czytać. Piszcie jak najwięcej...
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: kakukr w Maj 27, 2015, 09:02:07 am
 :cheesy:  :laugh:  :cheesy:
A z kim w końcu śpi? Bo coś mi się nie chce wierzyć, że na swoim posłaniu  :naughty:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Maj 27, 2015, 15:52:28 pm
Czasem zdarzy się, że trafi na posłanie.  :grin:
A cwaniara jest taka, że zmienia łóżka jak rękawiczki. Dzisiaj spała sobie u siebie koło 5. Otwieram oko i widzę, że czeka na najmniejszy ruch, żeby przeprowadzić szturm. Niestety z pęcherzem nie wygrasz, więc wstaje, a jak wracam nie mam 3/4 łóżka i tylko ogon wali. Mówię trudno jakoś się zmieszczę, ostatecznie została poduszka - głupia ja naiwna, poduszkę opanowała zanim się wcisnęłam. O przepchnięciu nie ma mowy, bo ze słoniem nie wygrasz, więc zaczęłam zaspakajać podstawowe potrzeby słonika.


(http://images69.fotosik.pl/921/2ccbf4aba0d41ca5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Aż mnie czasem ręce bolą...
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: stepi w Maj 27, 2015, 16:06:56 pm
 :cheesy: :cheesy:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: AgaP w Maj 27, 2015, 16:37:12 pm
 :cheesy: :cheesy: :cheesy:
Bonitka, trafiłaś do raju  :wub:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Maj 28, 2015, 18:35:39 pm
Raczej do domu wariatów  ;)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Efka w Maj 28, 2015, 19:37:17 pm
Raczej do domu wariatów  ;)
Nie chce Cię martwić, ale tu są jeszcze więksi wariaci  :grin: Nie darmo nazywają takich "bernolniętymi"  :backflip:
Pozdrowienia i   poproszę za uszkiem od nas :emotbern:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Czerwiec 02, 2015, 13:39:47 pm
Wczoraj minął miesiąc i oto przedstawiam Wam nasze postępy:

-jak ktoś je to Boni kładzie się na podłodze i czeka, aż przyjdzie jej kolej (czasami poirytowana naszą opieszałością siada i mruczy)

-daje się odwołać z balkonu, jak idzie opierniczyć inne stworzenia, a wśród nich też te dwunożne, gdy się zbytnio awanturują

-nie kradnie z lady, a na podłodze spokojnie leżą, ziemniaki, cebula, włoszczyzna, itp.

-schody służą do zabawy, skakania, biegania w te i nazad

-część psów ignoruje, innym szybciej odpuszcza

-czesanie jest formą pieszczot, bo czemu nie

-bezbłędnie trafia do domu, wystarczy powiedzieć "chodź do domku" i mknie

-wie, że dokarmianie się na trawnikach jest złe, co nie zmienia faktu, że to robi  :th_dash1:

-(tu wiem, że oberwę) przez tydzień trenowałyśmy wracanie do nogi. Najpierw na smyczy, później na krótkie odległości, teraz na szerokość boiska. Cwaniara zamiast biegać, od razu bobruje w mojej ręce lub kieszeni. A jak zaczyna biegać, to wykręca kółka, slalomy, skacze i wygina się w powietrzu, ograniczeń brak, ale zawsze wraca na zawołanie. Czasem podleci złapie mnie za kostkę i ciągnie za sobą

- no i patrząc na jej zachowanie, wątpię czy ma 3 i pół roku 


(http://images70.fotosik.pl/937/24a6f364c2c7ffa3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images66.fotosik.pl/938/4a3ca33a10478c33med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Maria w Czerwiec 02, 2015, 13:47:57 pm
Cudna, Mądra dziewczynka :)!!!  :wub:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Czerwiec 03, 2015, 07:55:37 am
 :giggle:    Jakżebym śmiała!   :naughty:

A my tęsknimy. 
Nic nie piszesz o tym jak i po co robi koci grzbiet ?  U nas był na porządku dziennym.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: BeataA w Czerwiec 03, 2015, 10:45:58 am
Super  :backflip:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Czerwiec 03, 2015, 23:21:04 pm
Koci grzbiet ...hm... takich cudów nie widziałam  :<

Którą łapę podają wasze psy, bo mam podejrzenie, że Bonicha jest mańkutem. Zawsze daje lewą.

Jak tęsknicie, to trzeba w odwiedziny przyjechać :grin:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: kakukr w Czerwiec 04, 2015, 21:53:18 pm
Moje nie podają,  chyba że chcą smakołyki to wtedy 2 na raz  ;)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: AgaP w Czerwiec 04, 2015, 21:57:48 pm
Maja też daje zawsze lewą łapę  ;)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Czerwiec 20, 2015, 13:33:20 pm
Myślę, że sprawą łapy muszą zająć się amerykańscy naukowcy  :grin:

Bonicha ma nowe zainteresowania mianowicie ciągnie ją do literatury :th_connieswatfly:. Nie dość, że liże albo tryka nosem książki, które na chwilę odkładam nie tam gdzie powinnam to jeszcze wczoraj jak mama weszła do biblioteki to ja wjechałam za nią, bo Niuniusia nagle stwierdziła, że nie będzie czekać przed.

Regularnie dostaje jabłka od pani z warzywnego, bo w domu biedna nie dostaje :th_laie_59: i musi po ludziach chodzić. Bierze do paszczy, kładzie się na chodniku (nie ma opcji, żeby się nie kładła) najczęściej w przejściu i ludzie muszą wchodzić gęsiego boczkiem. A najlepsze, że nikt się nie skarży tylko ochy i achy jak piesek pięknie je.

Mamy takich kilku sąsiadów, którzy albo specjalnie zbaczają z drogi (nawet przechodzą przez jezdnię) albo czekają aż my dojdziemy, bo trzeba się przywitać z pieskiem.

A w kuchni pomaga tak zażarcie, że aż sobie wąsy przypaliła, ale pomogło i już tylko na środku leży, co oczywiście bardzo pomaga w gimnastyce nóg  ;)

Jak już wcześniej pisałam uwielbia czesanie a powód na to jest poniżej
(http://images68.fotosik.pl/984/ae306bf563f60000med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: stepi w Czerwiec 20, 2015, 17:54:24 pm
pięknie wyczesana i szczęśliwa panna. :th_0girl_dance:
Dzięki kochani za miłość dla Bonitki :th_0girl_curtsey:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Asia Szczecin w Czerwiec 20, 2015, 17:55:48 pm
 :friends:
Jak milo się czyta taki relacje  :emotbern:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Czerwiec 21, 2015, 12:14:53 pm
Pimpek!
Świetnie się czyta, ale Wy zwyczajnie odkrywacie typowo berneńską naturę - bardzo to rozczulejące!

Wnioskuję, że warto było   :naughty:  - i to jest najlepsze!  :wub:



Łańcuszek Dusz Dusz...Łańcuszek Dusz Dusz...Łańcuszek Dusz Dusz...Łańcuszek Dusz Dusz...

Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Lipiec 29, 2015, 20:18:01 pm
Bonicha to istny potwór i bezwzględna złodziejka ludzkich serc.
Na osiedlu: - Dzień dobry
                   - O dzień dobry, a gdzie Bonita? :chytry:

Okropny pożeracz owoców - zjada śliwki i pluje pestkami. W warzywnym ukradła brzoskwinię, objadła pestkę, zostawiła ją i szczęśliwa.

Akceptuje coraz to więcej psów. Najfajniejsze są szczeniaki i małe, ale większe już też są ok. Dla niektórych kładzie się na chodniku i daje sobie dosłownie wchodzić na głowę. Ma nawet adoratora Borysa, 5-letniego berneńczyka z osiedla. Jak Borys ją tylko zobaczy to piszczy, a jego pan dziwnie przyśpiesza  :naughty:

Ostatecznie moje łóżko wygrało. A wredota jedna warczy na mnie jak chcę ja przytulić gdy śpi. Ostatnio czas nawoływania, żeby do mnie przyszła skrócił się do 2 minut. No chyba, że panna ma akurat ochotę na pieszczoty.

Tak sobie świetnie radzi, że niektórym trzeba po kilka razy tłumaczyć, że nie widzi. Jak byłyśmy na kropelkach u drugiej pani wet to się kobitka się nie połapała, dopóki jej nie powiedziałyśmy.

Niestety ciągle się zbyt mocno ekscytuje jak idziemy gdzieś dalej, ale trzeba się rozwijać.

Stosunkowo słaby ma węch, ale ćwiczymy. Ja jej rozkładam smakołyki w różnych miejscach i każę jej szukać. Chyba nie muszę mówić jak jej się to podoba.

Jak się bawi misiem i piłką to ratuj się kto może. Nawet mój tyłek załapał się na uwagę.

A babcia się zakochała, choć początkowo się krzywiła


(http://images66.fotosik.pl/1077/662881bdbaf6f4c9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Te uszy, aż się prosiły o kiteczki.

(http://images66.fotosik.pl/1077/665758d5c3c2ebc2med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

(http://images70.fotosik.pl/1076/32e770060157387emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pitulamy się
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: MKarmel w Lipiec 29, 2015, 22:18:28 pm
Cudna lalka  :wub:
Mi serce kradła już przy odbiorze z Palucha
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: stepi w Lipiec 30, 2015, 09:43:11 am
pięknota  :heartbeat: :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Tobik w Lipiec 30, 2015, 11:06:52 am
Super  :grin: Widać, że czuje się bezpiecznie u Was i zaczyna akceptować psi świat wokół siebie.
Samych radości ze wspólnie spędzanych chwil  :grin:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Aga w Lipiec 30, 2015, 21:38:57 pm

Jak się bawi misiem i piłką to ratuj się kto może. Nawet mój tyłek załapał się na uwagę.


 :laugh: :laugh: :laugh:

Niemożliwie cudnie piszecie.
Oby jak najczęściej.
Bo ten wątek to moje lekarstwo na chandrę  :friends:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: beata_bsj11 w Lipiec 30, 2015, 22:46:41 pm
 :hi: mam ten przywilej ,że Bonitkę mogę w miarę często wymiziać osobiście  :emotbern: musimy zaaranżować koniecznie spotkanie z Basterem tylko co na to powie Nelka bo Bonita to urocza dziewczyna  :th_0girl_dance:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Sierpień 05, 2015, 19:03:43 pm
Poczekamy...   :naughty:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: kakukr w Sierpień 06, 2015, 10:52:58 am
Kiteczki pierwsza klasa  :cheesy: U nas psiaki o tej porze preferują świeże boróweczki prosto z krzaka  :grin: 
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: fszut w Sierpień 11, 2015, 10:01:05 am
Zgadzam się z Agą, jak się Was czyta to pyszczol mimowolnie zaczyna się śmiać   :grin:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Sierpień 29, 2015, 12:48:31 pm
To fajnie, że Bonicha podnosi wam morale :).

Bonita ma trzy główne imiona. Jedno powszechnie znane. Drugie to Małpeczka, bo jest wredną małpą, ale że mala to Małpeczka i Czubek - kto zgadnie czemu. Na dwa ostatnie reaguje bezbłędnie.

Boni jest erotomanem zboczeńcem, wącha wszystkich w kroku. Ja wiem czemu, ale po minach ludzi czasem widać, że mają coś do ukrycie  :grin:

Dwa dni temu miała wieczorną głupawkę i biegała z posłaniem w pysiu, aż zaciągnęła je na moje łóżko. Swoją drogą nie jestem pewna czy to jeszcze moje łóżko. Któregoś dnia obudziłam się w pozycji prawie w poprzek łóżka z nogami na podłodze. Usiłowałam przepchnąć pannę  :th_dash1: nie dało się. Innego dnia musiałam przekupić ją ciasteczkiem, żeby oddała mi poduszkę. Jeszcze innego budzę się z bólem nóg i myślę sobie, dzisiaj będzie ciężki dzień. Chcę się ruszyć, nie można, odwracam się a tu klops na mnie leży.

Jak się kąpaliśmy (wszyscy) najpierw chciała zjeść mi brata, później była totalnie obrażona, a następnie wpadła na szalony pomysł, że trzeba się wytrzepać w każdym możliwym miejscu, nawet balkon oberwał. Potem znów była niedostępną.

Jak mama z siostrą poszły zamówić wiązankę, pani w kwiaciarni pozwoliła wejść z Małpeczką, która postanowiła poczęstować się goździkiem.

Ma taką mała przyjaciółkę, która swoją drogą jest ze schroniska. Dziewczyny tak się polubiły, że Bonita kładzie się na plecach, a marna po niej skacze. Muszę je koniecznie nagrać.

Większość psów jest cacy, tylko dwóch czy trzech nie lubi. Nawet dwa jednocześnie nie są problemem  :th_0girl_dance: jest tylko jeden warunek, musi to być znany jej terem. Także panie Beatko jak przywieziecie Bastera nie powinien zostać zjedzony.


(http://images69.fotosik.pl/1140/daa46757e7b86e14med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/daa46757e7b86e14)

(http://images70.fotosik.pl/1139/a8b2bc511e796530med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/a8b2bc511e796530)

(http://images66.fotosik.pl/1140/47b49bd15c54432cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/47b49bd15c54432c)

(http://images67.fotosik.pl/1141/b3a7d1e2d12c67d4med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/b3a7d1e2d12c67d4)

(http://images69.fotosik.pl/1140/f693b6d1fab90de2med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/f693b6d1fab90de2)

(http://images69.fotosik.pl/1140/fa8aadc526191054med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/fa8aadc526191054)

(http://images68.fotosik.pl/1140/1e28e3330cf48f13med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/1e28e3330cf48f13)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Październik 09, 2015, 23:01:17 pm
(http://images68.fotosik.pl/1244/326f9c4233a31d82med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/326f9c4233a31d82)

(http://images67.fotosik.pl/1245/d8be1caf7b1153bbmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/d8be1caf7b1153bb)

(http://images70.fotosik.pl/1242/f0f7988815720b49med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/f0f7988815720b49)

(http://images70.fotosik.pl/1242/f1e8b0422db70a7amed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/f1e8b0422db70a7a)

(http://images68.fotosik.pl/1244/1d00849e4aa83f60med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/1d00849e4aa83f60)

Komentarza chyba nie potrzeba  :grin:

Małpeczka nadal uważa, że jest malutka i pcha się wszędzie. Jak wracam z pracy to dostaje tzw. kwiatekca. jeszcze dobrze nie wyjdzie spomiędzy nóg to już skacze i wcina mi rękę. Rano nastawiam budzik 10 minut wcześniej, bo jakoś tak mi ciężko wstawać  ;)

Na balkonie miałam mały ogród (trzeba sobie radzić) m.in. z pomidorami, poziomkami i malinami. Obżarła mi wszystkie dojrzałe owoce, zielone pozostawiała. Od czasu do czasu idzie przeszukać poziomki i wykańcza resztki.

A próżna jest do granic możliwości. Ktoś do niej mówi to zero reakcji, ale na hasło piękna reakcja natychmiastowa.

A ponieważ jest brzydka, głupia i w ogóle okropna trudno się dziwić, że tak reaguje na komplementy.

Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Październik 10, 2015, 23:21:38 pm
Tak, bardzo jest brzydka! I będę szczęśliwa jeśli jej tak zostanie.
Kluseczka moja (wykorzystywacz okazjonalny).  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Maria w Październik 13, 2015, 21:14:45 pm
Upłakałam się czytając te opowieści :) O zdjęciach Brzydkiej Małpeczki już nie wspomnę ;)
 :emotbern:
Cudna Małpeczka :)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Camara w Październik 13, 2015, 22:07:41 pm

Elza, przecież u nas są same najpiękniejsze, najmądrzejsze I w ogóle najwspanialsze psy
więc skąd ta głupia brzydula u pimpek?
albo to nie nasz pies...
albo pipek coś naszemu najwspanialszemu psu zrobiła  :th_0girl_hysteric:

no nie wiem... przemyślę to!
trzeba jakoś zadziałać!!!

 ;)
 :giggle:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: agamala34 w Październik 21, 2015, 08:48:01 am
Wczoraj pańcia Bonity dorwała mnie na korytarzu szkoły (bo ona uczona jest - wychowuje cudze dzieci, w tym moje ;-) ), Skubana "wyhaczyła" mnie gdzieś na fb na tablicy Fundacji i twarz zapamiętała.
Wiecie jaka ona jest zakręcona na punkcie tej księżniczki? I tak się dziwię, że ta piesa z nią do szkoły nie chodzi.
W sumie... dzieciaki by się cieszyła, Bonita byłaby szczęśliwa bo wymiziana.
Panie woźne pewnie mniej szczęśliwe by były bo kłaków całe korytarze. Panią dyrektor dałoby radę ugadać bo ona tylko groźnie wygląda a to człowiek dobry jest.
Także Pimpek - czas pomyśleć o lekcji edukacyjnej w szkole o psie, który mimo swojej ślepoty i przeżyć schroniskowych, da się kochać i kocha swoich ludzi. A że masz kochana gadane, to fajnie by wyszło. Dzieciaki powinny wiedzieć, że zanim kupią psa może jednak przyjdzie myśl o adopcji.
Pozdrawiam. Agata - mama Wampirków ;-)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: stepi w Październik 21, 2015, 09:57:30 am
No to nasza Bonitka panią psorką zostanie  :giggle:
No bo jak napisała Camara na innym wątku my mamy same idealne psy :naughty:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Październik 21, 2015, 14:57:47 pm
Świetny pomysł !   :wub:
Od zawsze marzyliśmy by nasze psy brały udział w dogo-edukacji ( Broń Boże! nie mylić z dogoterapią ).
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Luty 15, 2016, 13:41:46 pm
Ale żem Was zaniedbała. Prawie się wstydzę.

Bonisiek jest z nami prawie 10 miesięcy i obawiam się, że jesteśmy nieuleczalni. Nasz czubek jest nadzwyczaj pojętna i aż strach pomyśleć co by się działo, gdyby widziała.
Niby nic nie kradnie, ale wszystko co znajduje się na wysokości niezadartej głowy wymaga posmakowania. Nie ważne czy to herbata z prądem, czy sok. Ostatnio wyżebrała bułkę od pańci, ale że głodna nie była to zakitrała ją w mojej pościeli, jako że przed wyjściem nie chciało mi się słać - było na później :th_0girl_dance: Uwielbia siedzieć ze mną w kuchni :th_cooking:, bo zawsze coś mi 'niechcący' spadnie. Wówczas kładzie się na środku, a ja muszę stać w rozkroku. Albo siada przed miską z pomarańczami  piszczy jakby miała paść z głodu.
Muszę nastawiać budzik 5 minut wcześniej, bo na dźwięk tego szatańskiego wynalazku zrywa się i trzy sekundy później leży na mnie, czasem nawet nie zdążę okularów założyć. A śpi małpa jedna tak, że często nogi mam w powietrzu i szans na przesunięcie brak. Którejś nocy (koło 3) budzę się gwałtownie, bo Niuni coś się śniło, złapała mnie na kostkę i trzyma jak zdobycz. Jak się zorientowałam co się dzieje, to parsknęłam śmiechem. Choć u niej to targanie mnie jest dość częste. Jak chce się bawić, a ja niekoniecznie to łapie mnie za rękę i prowadzi na swoje posłanie. Robi to tak stanowczo i niedelikatnie, że wyrwać się nie można. Ja zamiast ją ustawić sikam po nogach, więc teraz już jest to niezła zabawa. Ona w ogóle jest grandziara, któregoś wieczora wycinam coś dla dzieciaków i trzymam ścinki na kolanach, a piękna podchodzi łapie część i ucieka, ogon kręci się aż mało tyłek się nie urwie. Ja wstaje zbieram ścinki i robię swoje, a ta znów, ale że złapała za mało to wypluła i wzięła więcej. Jednak poza tym nie psoci, jak zostaje sama to idzie spać do chwili, kiedy kogoś usłyszy.
Przy świętach mieliśmy kryzys biegunkowy, wszyscy się zestresowali, bo Pan Bols właśnie w taki sposób nas opuścił przy poprzednich świętach. Ale po intensywnym wysiłku umysłowym wpadłam na pomysł, że to uczulenie na kurczaka, szybko polecieliśmy do zoologicznego po nową karmę i dzięki wszystkim bóstwom poszło. Dziś jemy jagnięcinkę z ryżem. Na ulicach rządzi i dzieli, choć większość ludzi boi się, że jest taka duża to penie groźna :th_dash1: .  To nie prawda, że jest duża, przecież jest malutka.
Teraz dorobiliśmy się autka i Niuńka, wskakuje bez zastanowienia, a jak raz pojechaliśmy to była taka wystraszona. Może myślała, że gdzieś ją wywieziemy i już nie wróci, ale jak już wracaliśmy to było ok.
Bidulka nadal boi się wszystkich głośniejszych hałasów, w Sylwestra było naprawdę słabo, ale Bonita to twardziel. Czasem zagubi się i wpada w szafkę, albo ktoś wyjdzie z pokoju, a ona się nie zorientuje i szuka. Wtedy robi się przykro. Jednak węch i słuch ma dobry i nadrabia. Jak był śnieg to dostawała kręćka, ryła wszystko nochem, a świeży szamała jak specjały.
Ciągle muszę robić nowe zdjęcia, bo dzieciaki domagają się pieska, a już parę razy oberwałam za pokazywanie tych samych  :huh:

(http://images78.fotosik.pl/331/6029442141e0cc2bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/6029442141e0cc2b) w parku na kasztanach

(http://images77.fotosik.pl/331/489357257b5166d3med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/489357257b5166d3)

(http://images75.fotosik.pl/331/3247c2e3f0352b9amed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/3247c2e3f0352b9a) Sikoreczka

(http://images78.fotosik.pl/331/0b1710d9c74982c5med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/0b1710d9c74982c5)

(http://images75.fotosik.pl/331/d0f75e4c5a5c23d1med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/d0f75e4c5a5c23d1)
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: stepi w Luty 15, 2016, 14:29:28 pm
Pięknie o niej piszesz :heartbeat: :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: AgaP w Luty 15, 2016, 14:45:56 pm
Pimpek, uwielbiam Twoje relacje  :wub:
Ale sobie Zołzunia owinęła Was wokół pazurka  :tease:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: MKarmel w Luty 15, 2016, 21:38:03 pm
Sikoreczka mnie rozłożyła na łopatki  :wub:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Lipiec 12, 2016, 21:20:27 pm
Ogłaszam wszem i wobec, że mamy nowego psa. Ma na imię Bonita i jest przekochanym bernolkiem, który ukradł dziesiątki serc. poza tym
-pięknie chodzi na smyczy (no chyba, że trzeba coś bliżej zbadać),
-nic nie kradnie (zakupy mogą leżeć na podłodze i nic),
-a jak ludziki jedzą to leży i czeka na poczęstunek,
-zjada po jednym ziarenku swojego papu, bo nie ucieknie przecież,
-uważa że inne psy są super, z niektórymi nawet na wspólny spacer się umawia. Tylko kilka jednostek uchodzi za wrogie,
-uśmiecha się jak tylko człowieki się do niej odezwą,
-opiernicza wszystkich, tych co zakłócają spokój za oknem,
-jak się wraca do domu, to dupka chce się oderwać i kiedyś pewnie to zrobi,
-ładnie jeździ samochodem, ale boi się najprawdopodobniej, że już nie wróci do domu,
-nie lubi nowych miejsc, ale jak człowieki do niej mówią to daje radę,
-musi ciągle myć nogi współmieszkańcom, bo się brudasy nie myją,
-boi się burzy i nagłych hałasów, wtedy obija się o meble,
-jak każda baba uwielbia poddawać się zabiegom pielęgnacyjnym i przy czesaniu zasypia,
-damą jednak nie jest, bo chrapie jak traktor i pluje się niestosownie,
-oczywiście wszystko jest powodem do zabawy, nawet jak musi to robić sama,
-śpi oczywiście w łóżku i z wielką łaską wpuszcza mnie do niego, sypia najczęściej w poprzek,
-uwielbia wypruwać wszelkie zabawki i pluć ich "flaczkami".

(http://images78.fotosik.pl/746/51c6c9fb2fae3d21med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/51c6c9fb2fae3d21)
Poszłaś do łazienki, to tam sobie zostań.

(http://images75.fotosik.pl/744/ed8c34bb4efa51d0med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/ed8c34bb4efa51d0)
Chcesz grzebyk, to go najpierw złap

(http://images76.fotosik.pl/745/63705e5b112dd85emed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/63705e5b112dd85e)
Zostaw pracę, ja jestem fajniejsza

(http://images78.fotosik.pl/746/0b4533c67794e9c2med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/0b4533c67794e9c2)
Burza, burza, nie chcę burzy.

(http://images77.fotosik.pl/745/1caaae849fe93264med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/1caaae849fe93264)

Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Issa w Lipiec 13, 2016, 00:32:58 am
(http://images78.fotosik.pl/746/0d8081f6093ab0b3med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/0d8081f6093ab0b3)
Do domu, a nie plotkujesz

(http://images75.fotosik.pl/745/077619e3d39997ebmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/077619e3d39997eb)
Nie zawiążesz butów, więc nie wyjdziesz.
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Camara w Lipiec 13, 2016, 06:28:30 am
Pimpek, dzięki Tobie i Bonicie oczywiście, gęba śmieje się od rana  :grin:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Tobik w Lipiec 13, 2016, 09:46:33 am
Wspaniale, że psinka znalazła taki dom i wszyscy są razem szczęśliwi. Bonitka to psinka szczególnie bliska naszemu sercu i cieszy nas, iż zrobiła takie postępy. Korzystaj z dobrodziejstw każdego dnia Bonitko :wub:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Julian w Lipiec 14, 2016, 20:31:35 pm
Miło czytać takie wieści  :heartbeat:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: ElzaMilicz w Lipiec 17, 2016, 10:27:45 am
Ja też się uśmiecham, przy komputerze.  :shy:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: pimpek w Luty 08, 2017, 19:37:46 pm
Przede wszystkim muszę zacząć od tego, że zrobiliśmy badania tak na wszelki wypadek i ani jeden parametr nie jest poza normą. Jeszcze nie widziałam wydruku, ale nasza pani doktor dzwoniła i mówiła, że są idealne. A na samych badaniachto Bonia była ideałem. Trochę się zdziwiła przy goleniu łapki i później wąchała z wielkim zainteresowaniem krew, która skapnęła na podłogę. Pani doktor pochwaliła niuńkę, że taka grzeczna była, bo bernolki, które do niej przychodzą przeważnie nie są takie grzeczne. Prawie z dumy spuchłam.

Jak idziemy na kropelki często spotykamy minipieski, które chcą nam zjeść sunię. Dziabią jak najęte, Bonitka robi tylko jedno hau i cisza się robi. Ma dziewczyna posłuch.

Odkryłam nową jednostkę chorobową. Nazywa się bonitoza i polega na mimowolnych pionowych ruchach ręki. Występuje kilka razy dziennie w różnych okolicznościach i nigdy nie wiadomo kiedy będzie nowy napad.

W ogóle u nas w domu dzieją się dziwne rzeczy. Na przykład żyrafy, foki, niedźwiedzie tracą oczy i wnętrzności.

Dzisiaj biedne zwierzątko zagłodzone musiało się śniegiem dożywiać. Przebobrowała wszystkie trawniki w poszukiwaniu pewnie sama nie wie czego.

Miałam głupi pomysł i zachciało mi się jeszcze uczyć, więc wyjeżdżam 2-3 weekendy w miesiącu, co prowadzi do strasznej tęsknoty. Mama rozkłada moje łóżko i kładzie moje smrodki, żeby piesio mógł spać. Inaczej noc jest ciężka. Któregoś razu ciuszki były pod kołdrą to wyciągnęła skarpetki na wierzch i dopiero na nich zasnęła.

Jak wracam to trzeba się chować, bo wszystko jest zagrożone. Nogi się plączą, wszystko wokół lata, a rozebrać się mogę dopiero po dobrych kilku minutach. Później każdy mój krok jest śledzony, aż do wyjścia do pracy dnia następnego.

Każdej nocy jest walka o miejsce i kołdrę. Co się przesunę to w sekundę tracę przestrzeń życiową. A cwaniara kładzie się od ściany i ma się czego odpychać, więc zawsze przegrywam.

Zmiana w stosunku do psów jest tak ogromna, że z każdym (o ile nie zaczną jej wyzywać) chciałaby się bawić. Raczej to one nie chcą z Bonitką się zadawać.

Za lodówką wisi worek ze smakołykami. Mamy tak kabanosy w wołowej skóry, pieczone ciastka, indycze łapki i inne pyszności. Mądrala w kilka dni wyczaiła skąd się to bierze i od tego czasu jak ktoś jest dłużej w kuchni to psia głowa gdzieś znika. A jak nie ma reakcji z naszej strony to warczy i szczeka, czym rozkłada nas na łopatki.

Któregoś dnia kupiliśmy w sklepie kulki dla ptaków, idę jedną zawiesić na balkonie. Wracam a tu drugiej nie ma, a Bonitka na miękkich nogach na posłanie się przemieszcza... Czyli sikoreczka odsłona druga.

Czasem zastanawiamy się gdzie ona ma magazyn miłości i pieszczot. Niby już ma dosyć, już idzie w swoją stronę... nagle w tył zwrot i już ma nową ofiarę. Albo śpi, chrapie, nie ma psa. Poruszę się i brzuch na wierzchu, ogon lata. Taka sama sytuacja jest, jak się ktoś odezwie, niekoniecznie do niej i bach bach bach ogonem.


A teraz czas na fotorelację, chociaż część zdjęć jest ruszona, bo albo ja się śmieję i trzęsę, lub musi być szybka akcja, bo model szybko się przemieszcza.

(https://images83.fotosik.pl/348/bad38753a4b1f0edmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/bad38753a4b1f0ed)
Wróciłaś z pracy to na kolanko

(https://images81.fotosik.pl/348/566b56d3e3cee079med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/566b56d3e3cee079)
Śpimy sobie

(https://images84.fotosik.pl/348/6d96b016b0ac0c61med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/6d96b016b0ac0c61)
Orzeszki popilnuję, żeby nie uciekły.

(https://images84.fotosik.pl/348/2da6ed30d10a534amed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/2da6ed30d10a534a)
Mina z serii zaraz sobie porozrabiam.

(https://images81.fotosik.pl/348/db97238880548333med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/db97238880548333)
Stopki

(https://images84.fotosik.pl/348/073ad901b56e3c91med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/073ad901b56e3c91)
Żyrafka musi...

(https://images81.fotosik.pl/348/dae8b99d11ccc065med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/dae8b99d11ccc065)
...zginąć.

(https://images82.fotosik.pl/349/333f876e199d4bdfmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/333f876e199d4bdf)
Jestem taka słodziutka

(https://images82.fotosik.pl/349/0734434d7b4b0271med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/0734434d7b4b0271)
Piłka wybuchła sama

(https://images84.fotosik.pl/348/1b20058b6cc27277med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/1b20058b6cc27277)
Jadę...

(https://images83.fotosik.pl/348/4d2b866f60c9ff24med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/4d2b866f60c9ff24)

(https://images81.fotosik.pl/349/3beda9a800a02610med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/3beda9a800a02610)
Zostań dawcą szpiku :-)

(https://images83.fotosik.pl/348/5b116c4fe0daaee9med.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/5b116c4fe0daaee9)
Pańcia pojechała, to ja zaiwanię jej łóżko.

Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Nikonoowata w Luty 08, 2017, 19:49:00 pm
Uwielbiam te opisy  :laugh:  Są świetne i bije z nich prawdziwa miłość  :wub:
Bonitka ma niesamowite szczęście w takim domu
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Julian w Luty 08, 2017, 20:20:30 pm
Bonitoza  :kiss: i te łapki ,jak szczenior .
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: Issa w Luty 08, 2017, 20:28:31 pm
Cudnie Boni  :grin:
Tytuł: Odp: Bonita II... i jej dukaty
Wiadomość wysłana przez: MKarmel w Luty 09, 2017, 18:43:54 pm
Kochana dziewczynka  :wub: