Wczoraj po raz pierwszy widziałam
Kenzo na żywo.
To psiak, który zachwyca swoim dojrzałym zachowaniem, nie ufa obcym, jest czujny ale nie szczeka bez powodu.
Nie jest psem olbrzymim lecz na tyle dużym aby swą posturą budzić respekt w intruzach.
Po akceptacji obecności przybysza przez Tymczasowych Opiekunów i zapoznaniu się z gościem
Kenzo staje się przymilną słodką przylepką.
Cieszy mnie, że tak młody psiak potrafi zachować się tak dojrzale, to dobrze rokuje na przyszłość.
Jest niezwykle delikatny w bezpośrednich kontaktach.
Skoncentrowany na człowieku w 100%, patrzy w oczy jakby mówił:
"Powiedz mi czego pragniesz tak abym mógł zrozumieć a ja natychmiast wykonam powierzone mi zadanie!" A tu złej jakości
za to pamiątkowa fotka
Kenzo i
Medy.