www.pasterzeforum.pl » ZDROWIE I PIELĘGNACJA » ZDROWIE
 » Ciało obce w żoładku psa

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


© 2017 Fundacja Pasterze. Wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację Regulaminu

Autor Wątek: Ciało obce w żoładku psa  (Przeczytany 1558 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Julian

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 3361
Ciało obce w żoładku psa
« dnia: Styczeń 02, 2015, 14:09:22 pm »
Przy okazji wykonywanych badań lek.onkolog p.M Ingarden wykonywała Julkowi USG jamy brzusznej.
Pies był na czczo i nie podobał jej się zgazowanie psa.
Postanowiła wykonać mu przy okazji innych prześwietleń ,również prześwietlenie jamy brzusznej.
To co tam znalazło było naszym ogromnym zaskoczeniem.
Zobaczcie:
http://vetpogodzinach.blogspot.com/2014/12/poswiateczny-zawrot-gowy-z-pacjentami.html

Wszystko potem potoczyło się bardzo szybko i w bardzo nerwowej atmosferze.
Należało postępować natychmiast i bardzo ostrożnie ,aby śruba nie przedostała się do jelit.
U psa z chłoniakiem nie ma możliwości cerowania jelit. :huh:
Z pomoca kliniki Terios ,o godz .18.00 pojechaliśmy do Wrocławia do dr.Niedzielskiego na endoskop.
Zabieg zaczęty o 21.00 i skończony sukcesem o 23.00.
Uratował mu życie.
Z żołądka psa wyciągnięto 5 cm śrubę.


Piszę o tym ,ku przestrodze.
Julek nie jest psem ,który zbiera śmieci.
Jest psem ,który lubi jeść śnieg.
Na tak dużej działce ,znalazł akurat ten śnieg ,z tą śrubą i jak go połknął ,jak przełknął taką dużą śrubę 8) 8)
Nie miał żadnych objawów ,zachowywał się normalnie i ja będąc z nim 24 godziny ,bo mamy wolne ,niczego nie zauważyłam.
Kolejny raz ,bo już 7 raz ,mamy cholernego pecha.
Tym razem jednak  ,możemy powiedzieć o szczęściu ,w nieszczęściu. :naughty:

Odp: Ciało obce w żoładku psa

Offline Agnieszka

  • Wolontariusz
  • *****
  • Wiadomości: 844
Odp: Ciało obce w żoładku psa
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 02, 2015, 22:08:04 pm »
I jak tu nie mówić o szczęściu w nieszczęściu, ale trasę faktycznie robiliście na sygnale.

Mam nadzieję, że Julian czuje się już dobrze i gwóźdź nie zdążył narobić szkód. Trzymam kciuki, aby Nowy Rok był dużo lepszy i bez niespodziewanych zdarzeń. :friends:


 



Estalia by Smf Personal