Gina była dziś u pana doktora. Była bardzo grzeczna
, ale to sunia z charakterem
W domku ma bardzo poprawne stosunki ze stadem, ale nadpobudliwa i bardzo natarczywa goldenka została słusznie oburczana
Z oczkami już znacznie lepiej, waga stoi w miejscu, ale ponoć to dobrze - musi przyrastać powoli
Grunt, że sunia czuje się dobrze, apetyt i humor dopisuje
Młoda wyspecjalizowała się w podkradaniu moich butów i ubrań
Zanosi je na swoje posłanie
Kradzież butów podpatrzyła od Nercia
To taka nasza zabawa- jak wracam do domu, to Orzeszek zawsze nosi w paszczy moje kapcie i czeka na zamianę na smakołyka
Może to kogoś "zniesmaczy", ale ja cieszę się, że widzę w Ginusi tak wielką wolę życia
Ona chce żyć normalnie, chce sie bawić i mieć swojego człowieka
A dla kontrastu fotek "brudasi" nowe zdjęcia Ginulki
Mam sznureczek
Wygrzewam sie na słoneczku
Taka jestem chudziutka
Z lewej Nikusia (4l)
, w środku Ginka (4l.), z prawej Nerkowiec (2l.)
Z moim tymczasowym stadem
A takie mam oczęta
Pokochasz mnie .....
Ginka ślicznie dziękuje wszystkim z pomoc wszelaką i za ciepłe myśli słane w jej kierunku